W Kielcach na Izbie Wytrzeźwień już nie wylądujesz

Marek Scelina, dyrektor ośrodka tłumaczy, że przekształcenie Izby w Punkt stał się faktem 1 listopada, bo takie były wymogi unijne. - Izba zresztą nikogo nie leczyła z alkoholizmu, po wyjściu człowiek często sięgał po alkohol ponownie - mówi. - Ta formuła nie zdawała egzaminu. Przed nami jeszcze pewna droga, ale chcemy w by w tym budynku uzależnionym pomagali terapeuci. Na razie zrobiliśmy remont dachu, w przyszłym roku będą wyremontowane pomieszczenia w środku.

Dawniej do Izby Wytrzeźwień byli przywożeni pijacy awanturujący się w rodzinach, kiedy zagrożone było bezpieczeństwo żony czy dzieci. Teraz będzie inaczej. - Jak sama nazwa wskazuje do nowego punktu będą mogli trafiać najdłużej na 24 godziny do momentu wytrzeźwienia tylko bezdomni - wyjaśnia. - Jeśli policja znajdzie na trawniku pijanego, który posiada mieszkanie zostanie odwieziony do domu, do rodziny. Za godzinę pobytu trzeba będzie zapłacić 7 złotych. Mamy dwóch terapeutów, z czasem zatrudnimy ich więcej, będzie tu też prowadzona terapia. Z kolei będący pod wpływem alkoholu, wszczynający awantury trafią na policyjną izbę zatrzymań.

Akurat w czasie kiedy gościmy w Izbie policja przywozi niezbyt spokojnego pijanego mężczyznę w średnim wieku. - Znaleźliśmy go w okolicach ulicy Grunwaldzkiej w Kielcach, nie dało się ustalić gdzie mieszka, nie ma przy sobie żadnych dokumentów, więc został potraktowany jako bezdomny - informuje Dariusz Mazurczak, posterunkowy z Miejskiej Komendy Policji. Sam jest trochę zdezorientowany tym jakie zmiany przyniesie to przekształcenie.

Podobnie kielczanie nie są pewni czy likwidacja Izby to jest dobry pomysł. Niektórzy obawiają się tego czy zawiezienie do domu pijaka będzie korzystne dla rodziny. - Z kolei jak w tym nowym punkcie nie będzie lekarza, to nikt odurzonemu alkoholem nie pomoże, gdyby coś działo się z jego zdrowiem - zastanawia się pan Władysław Ramiączek. - Nie wiem też czy policja tak chętnie będzie przyjmować pijanych awanturników. Poza tym gdy ktoś będzie leżał upity i bełkotał trudno będzie ustalić czy ma dom czy jest bezdomny.