Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kielcach obchodzono 95 lecie Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych. Magicznie i nostalgicznie, z pysznym tortem

Iwona Rojek
Magiczno nostalgiczny charakter, w dużej mierze za sprawą scenografii i oprawy muzycznej znanego artysty, poety, pieśniarza Marka Tercza miał jubileusz 95 lecia Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych, który odbył się w czwartek 26 kwietnia na małej scenie Kieleckiego Centrum Kultury.

Podczas uroczystości deszcz gratulacji, podziękowań, ciepłych słów spadł na zarząd i członków Towarzystwa ze strony innych artystów, władz miasta, Urzędu Marszałkowskiego, przyjaciół i fanów stowarzyszenia.

Kwiaty, dyplomy, statuetki
Bohaterką spotkania, które poprowadziła Magdalena Sitek była oczywiście prezes Zyta Trych, która nie tylko odbierała statuetki, dyplomy i kwiaty, ale przede wszystkim gorące życzenia długiego życia i jak najlepszego zdrowia. Pani prezes życzono tego, żeby za pięć lata stała w podobnej kondycji na tej samej scenie w czasie obchodów stulecia Towarzystwa.

Senator Krzysztof Słoń u składając gratulacje ubolewał, że to stowarzyszenie nie zaczęło działać pięć lat wcześniej, bo obecnie moglibyśmy obchodzić dwa stulecia niepodległej Polski i Towarzystwa. – Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, za pięć lat czeka nas kolejny jubileusz- żartował. – Traktuję was jak szczyptę soli, zawsze dodajecie smaku.

- Kielce nie byłyby takie barwne, gdyby nie działalność tej grupy utalentowanych osób – powiedział Marian Rumin, wieloletni dyrektor Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach. – Takie idee skupiania się wybitnych ludzi w celu promowania sztuki rodziły się już pod zaborami. Powstawały wtedy Towarzystwa Przyjaciół Sztuk, sporą rolę w propagowaniu kultury, malarstwa odegrał Tomasz Zieliński, a potem Henryk Czarnecki, który utworzył Koło Adeptów Sztuki. Obrazy były wystawiane w pawilonie w parku miejskim, a Kielce nazywane rozsadnikiem zjawisk i dążeń artystycznych.

Potomkowie inteligentów

Prezydent Wojciech Lubawski podkreślił, że życie wyrażane poprzez sztukę jest o wiele ciekawsze i barwniejsze od tego tworzonego w biurowym pokoju. – Za sprawą artystów można śmiało powiedzieć, że w Kielcach mieszkają nie tylko spadkobiercy chłopów i rzemieślników, ale też inteligentów i twórców - mówił prezydent.

Przyznał, że za sprawą prezes Zyty Trych, która przekazuje mu regularnie wiersze rozsmakował się w poezji, na którą zwykle nie ma czasu. –Często opisują one piękno naszego miasta i cieszę się z tego, że jest sporo ludzi, którzy dostrzegają niezwykłe uroki stolicy regionu świętokrzyskiego. Zresztą za sprawą członków całe miasto i województwo zostało pięknie namalowane - mówił prezydent.

Z kolei Jacek Kowalczyk dyrektor z Urzędu Marszałkowskiego odpowiedzialny za kulturę przekazał list gratulacyjny od marszałka Adama Jarubasa i chwalił Towarzystwo za promocję świętokrzyskiego, choćby poprzez organizowanie plenerów malarskich i zapraszanie artystów z Polski i świata, ale również za to, że prezes Zyta Trych poprzez swój styl życia, optymizm, kolorowe stroje, nie poddawanie się upływowi czasu niezmiennie wnosi w szare niekiedy życie wiosnę. - „Była u nas wiosna” – tak mówi się o pani prezes w Urzędzie Marszałkowskim - mówił Kowalczyk.

Maria Salus, wiceprezes Towarzystwa oraz Elżbieta Gacek zgodziły się z tym, że Zyta jest kolorowa ale jednocześnie szalenie zdyscyplinowana. - Zawsze mówi w taki sposób:”Moi drodzy tylko trzymajcie poziom, bardzo was o to proszę” – I my ten poziom staramy się trzymać czy to podczas pisania, malowania obrazów czy publicznego przemawiania – śmiały się członkinie.

Piękno pozostaje
Alina Bielawska znawczyni języka polskiego zacytowała wierszyk o pani prezes: "Zyta świetnie wygląda i dobrze się czuje, niech nam wciąż rozkwita Zyta".

Był też czas na wręczanie odznaczeń. Od prezydenta Wojciecha Lubawskiego otrzymali je: Elżbieta Goraj, Ryszard Rumas, Dorota Putowska, Anna Lachnik, Małgorzata Sajkiewicz-Kręt, Norbert Samulak.

Dyrektor Jacek Kowalczyk uhonorował Elżbietę Gacek, Helenę Kowaluk, Krzysztofa Nawrota, Marię Salus, Józefa Ziomka, Marka Stefaniaka. Specjalne wyróżnienie otrzymała prezes Zyta Trych.

Zakończenie jubileuszu było wyjątkowo optymistyczne. Marek Tercz zaśpiewał, że nadejdzie lepsze jutro, a kiedyś raj, a wiceprezes Maria Salus zaprosiła wszystkich na ucztę dla ciała, tort ufundowany przez prezes Powszechnej Spółdzielni Spożywców Społem Helenę Gontarz i pyszne kanapki zrobione przez uczennice Zespołu Szkół Spożywczych, w której to szkole prezes Zyta Trych kiedyś pracowała.

Słowa Leonarda da Vinci, które zacytowała Lidia Putowska, prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Samsonowskiej „Piękno rzeczy śmiertelnych szybko mija, lecz nie mija piękno sztuki” na długo pozostaną wszystkim obecnym na jubileuszu w pamięci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie