Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kielcach obchodzono Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką

TT
Przez długie lata ich oddanie pozostawało na marginesie badań historycznych. Dopiero od niedawna w przestrzeni publicznej mówi się o nich głośno, podkreślając ich niezwykły heroizm.

24 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Został on ustanowiony „w hołdzie Obywatelom Polskim – bohaterom, którzy w akcie heroicznej odwagi, niebywałego męstwa, współczucia i solidarności międzyludzkiej, wierni najwyższym wartościom etycznym, nakazom chrześcijańskiego miłosierdzia oraz etosowi suwerennej Rzeczypospolitej Polskiej, ratowali swoich żydowskich bliźnich od Zagłady zaplanowanej i realizowanej przez niemieckich okupantów”.

Dlaczego wybrano właśnie 24 marca? Właśnie tego dnia w 1944 roku zginęła z niemieckich rąk rodzina Ulmów – Józef, jego ciężarna żona Wiktoria, ich szóstka małoletnich dzieci, a także ośmioro ukrywanych przez polską rodzinę Żydów.

Przywracanie bohaterów
W okresie wojny obronnej 1939 roku, a następnie przez cały czas okupacji, Niemcy stosowali niezwykle brutalny terror. Szczególnie narażona na niego pozostawała ludność żydowska. W 1941 roku zapadły decyzje w sprawie tak zwanego ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej. Pod tym sformułowaniem kryło się bezwzględne wymordowanie większości Żydów zamieszkujących kontynent europejski.

Od lat trwają kontrowersje związane z zachowaniami Polaków wobec zagłady ludności żydowskiej. Zdaniem doktora Tomasza Domańskiego z Delegatury Instytutu Pamięci

Narodowej w Kielcach relacje polsko – żydowskie pod okupacją niemiecką należą do najtrudniejszych w wielowiekowej historii obu narodów. – Postawy ludności polskiej wobec Żydów to kwestia złożona i skomplikowana. Zawsze należy ją analizować w kontekście historycznym, w jakim one występowały, a także tego, jak układały się one przed wojną. Decydujące znaczenie dla tych relacji w okresie okupacji miała właśnie polityka władz niemieckich i wprowadzone przez nich ustawodawstwo – powiedział historyk.

Przez długi okres czasu tematyka badań na relacjami polsko – żydowskimi w okresie niemieckiej okupacji pozostawała poza zainteresowaniami badaczy. Obecnie ważną rolę w odkrywaniu nieznanych kart historii odgrywa między innymi Instytut Pamięci Narodowej. – Jesteśmy na etapie realizacji dużego projektu badawczego, którym chcemy objąć wszystkie województwa przedwojennej Polski, łącznie z Kresami Wschodnimi. W perspektywie kilkuletniej planujemy wydać znaczące monografie dotyczące pomocy Żydom w poszczególnych regionach okupowanego kraju. Pracujemy również nad kolejnymi wystawami dotyczącymi Polaków ratujących Żydów – dodał doktor Tomasz Domański.

Pomagali, ryzykując życie
Pomoc przybierała różne formy. Było wśród nich dostarczanie żywności oraz lekarstw, legalizacja życia po tak zwanej aryjskiej stronie, pomoc w ukryciu, czy ucieczce z gett. Działania na arenie międzynarodowej podejmował Rząd Polski i polskie przedstawicielstwa dyplomatyczne. Według doktora Tomasza Domańskiego istnieje jeszcze wiele płaszczyzn, które wymagają badań. Jedną z nich ich jest skala pomocy.

Wiele przykładów pomocy znajdziemy również na samej Kielecczyźnie. W Radlinie rodzina Karola Kuczatego przez kilka lat ukrywała uciekinierów ze Śląska. Możemy również wymienić rodziny Baranków czy Łodejów, a u Wójcików w Śladkowie Małym przez kilka miesięcy ukrywało się dziesięciu Żydów. Pomoc docierała również do gett, a także obozów pracy dla ludności żydowskiej. Tak było między innymi w skarżyskiej fabryce Hasag.

Nie wiadomo, ilu Żydom udało się przeżyć wojnę.. Ratujących mogło być nawet 300 tysięcy. Nie można też ustalić dokładnej liczby Polaków, którzy zginęli za pomoc ludności żydowskiej. Najczęściej pojawiają się szacunki w granicach tysiąca osób. Z kolei liczbę Żydów, którzy przeżyli na ziemiach polskich pod okupacją niemiecką szacuje się na około 40-50 tysięcy osób. Na ile było to możliwe dzięki postawie i zaangażowaniu Polaków? – Wiadomo, że bez udziału Polaków w pomocy, wielu Żydów nie miałoby możliwości przetrwania wojny. Nie można dezawuować na przykład handlu z ludnością żydowską, bo nawet za taką wymianę groziła kara śmierci – wyjaśnił doktor Tomasz Domański.

Od października 1941 roku za pomoc Żydom karano śmiercią. Z czasem rozszerzono ją o osoby, które o takiej pomocy wiedziały, a nie poinformowały odpowiednich organów administracji okupacyjnej. Śmierć groziła za każdą formę pomocy. – Przepisy te stosowano w całej rozciągłości. Rzadko stosowano jakieś odstępstwa – zakończył badacz stosunków polsko-żydowskich w okresie okupacji z Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia


Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy



10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu



Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają



Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking



Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie