Kieleccy policjanci zajmujący się walką z przestępczością narkotykową wzięli pod lupę 30-latka z osiedla KSM. Podejrzewali, że w ostatnim czasie w jego ręce trafiła znaczna ilość zakazanych środków.
- Podczas przeszukania znaleźli 91 kapsułek zawierających łącznie 180 gramów podejrzanej substancji wstępnie zidentyfikowanej jako dopalacz. Środku trafiły do laboratorium. Jeśli podejrzenia policjantów się potwierdzą, mężczyźnie może grozić nawet 10 lat więzienia – informował w poniedziałek młodszy aspirant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.