Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Kielcach powstał salon... wirtualnej rzeczywistości

(imo)
- Wirtualna rzeczywistość to sztuczny komputerowy wytwór rzeczywistości dostarczający mnóstwo wrażeń - mówi Grzegorz Niebudek.
- Wirtualna rzeczywistość to sztuczny komputerowy wytwór rzeczywistości dostarczający mnóstwo wrażeń - mówi Grzegorz Niebudek. Dawid Łukasik
W Kielcach ruszył pierwszy salon wirtualnej rzeczywistości. Możemy w nim zagrać w gry i przenieść się do 50 różnych miejsc.

Zobacz też: Mandat poselski nie dla singli

Salon nazywa się VR Experience i działa przy ulicy 1 Maja 113. -Pomysł stworzenia takiego miejsca narodził się właściwie spontanicznie. W sieci trafiłem na filmik prezentujący reakcje i zachowania osób, które się w to bawiły. Byłem ciekawy, czy sprzęt rzeczywiście dostarcza tak wielu wrażeń. Spróbowałem i spodobało mi się. Stwierdziłem, że to świetna rozrywka dla osób w każdym wieku i postanowiłem udostępnić zabawę innym ludziom - mówi Grzegorz Niebudek, właściciel VR Experience.

Na jakiej zasadzie przenosimy się do wirtualnej rzeczywistości? - Wirtualna rzeczywistość jest niczym innym jak sztucznym komputerowym wytworem rzeczywistości. Przenosimy się w nią dzięki googlom i słuchawkom, które zakładamy na głowę, a także kotrolerom ruchowym i specjalnym czujkom zainstalowanym wokół, działającym na zasadzie podczerwieni, która umożliwia wychwycenie naszych ruchów w wirtualnej przestrzeni - wyjaśnia Grzegorz Niebudek.

Za sprawą sprzętu możemy przenieść się właściwie w każdy zakątek Ziemi, zwiedzić na przykład Paryż czy Las Vegas, nie wychodząc poza salon gier. Wiele osób na początek wybiera gry animacyjne, w których przenosimy się w różne światy i mamy do wykonania misje - bronimy zamku, ochroniamy robota, zwiedzamy kosmos, stajemy na szczycie góry. Możemy podróżować w kosmosie, wejść do magicznego sklepu, a nawet uczestniczyć w horrorach, które są dostarczają realnego strachu - mówi właściciel salonu.

W salonie VR Experience dostępne są dwa stanowiska do gry z funkcją multiplayer - dwie osoby w jednej grze mogą widzieć nawzajem swoje awatary. Klientom udostępnia się także symulator rajdowy, dzięki któremu możemy przenieść na tor wyścigowy.
Cena za jedno stanowisko do gry za godzinę to 50 złotych.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto