Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kielcach się urodził, uczył, dojrzewał i… kochał. Mija 102 rocznica urodzin Gustawa Herlinga-Grudzińskiego

Marzena Smoręda
Marzena Smoręda
Fot. Krzysztof Krogulec
W czwartek, 20 maja, przypadła 102 rocznica urodzin Gustawa Herlinga-Grudzińskiego – pisarza, który urodził się w Kielcach i z tym miastem związał wiele lat swojego życia. W rocznicę jego urodzin przypominamy sylwetkę pisarza i miejsca w Kielcach związane z jego osobą.

- Gustaw Herling-Grudziński jest obecnie pisarzem znanym już nie tylko w Polsce, ale i w Europie i na świecie. W ostatnich latach jego popularność wzrasta szczególnie we Włoszech, gdzie sam mieszkał przez wiele lat i gdzie mieszka jego córka Marta. Trochę ze smutkiem stwierdzam, że w Polsce, po obchodach setnej rocznicy jego urodzin, które także w Kielcach obchodzone były godnie, przycichło. A szkoda, ponieważ z doktorem Pawłem Grzesikiem z Muzeum Narodowego mieliśmy pomysł, aby co roku obchodzić urodziny Gustawa i w związku z tą rocznicą popularyzować jego twórczość, ponieważ wśród czytelników młodego pokolenia znana jest tylko lektura „Inny świat”, ale przecież jest on autorem wielu innych, na przykład „Dziennika pisanego nocą”, „Opowiadań” i to byłaby okazja, żeby popularyzować całą twórczość – mówi doktor Irena Furnal, naukowiec z Kielc badający życiorys i twórczość pisarza.

Gustaw Herling-Grudziński dla Kielc jest postacią ważną, a i Kielce odegrały wżyciu pisarza ogromną rolę.

- Prawdopodobnie tu się urodził. Teraz już nie rozstrzygniemy czy na pewno było to w Kielcach czy Strzelczycach, ale dzieciństwo i młodość, i całe życie spędzone w Polsce do matury, związane było z Kielcami. Tutaj Herling-Grudziński ukształtował się jako dojrzewający człowiek. Uczęszczał do Gimnazjum imienia Stefana Żeromskiego, które było znakomitą szkołą, z sentymentem wspominaną potem przez lata. Tu byli nauczyciele, którzy wywarli na niego duży wpływ i ukształtowali go intelektualnie. W Kielcach zawarł cenne przyjaźnie, które kontynuował po wojnie. Tu rozwinęła się jego pasja teatralna – prawie żadnego spektaklu miejscowych, a zwłaszcza przyjezdnych trup teatralnych nie opuszczał i zawsze wspominał Kielce jako miasto, które ukształtowało jego wrażliwość teatralną. Tu się kochał – pierwsze młodzieńcze uczucia też związane są z Kielcami. Można powiedzieć śmiało, że jego osobowość ukształtowała się właśnie w Kielcach. Jedynie na dwa opuścił to miasto, aby wyjechać na studia polonistyczne do Warszawy. W listopadzie 1939 roku opuścił Polskę – mówi doktor Irena Furnal.

Córka pisarza - Marta urodziła się we Włoszech i tam mieszka do dziś.
- Jej matka Lidia była Włoszką. Marta wielokrotnie odwiedzała Polskę i Kielce, i z wielkim wzruszeniem przeżywała swoją obecność na 90 i 100 rocznicy urodzin ojca. Bywała na konferencjach naukowych. W Warszawie studiowała i robiła doktorat w latach 80. ubiegłego wieku. Zna Polskę, nasz język i bardzo przywiązana jest do przeszłości ojca, rodziny polskiej. Utrzymujemy kontakt. Od czasu do czasu rozmawiamy, piszemy maile, zawiadamiamy się o ciekawych wydarzeniach związanych z pisarzem. Ostatnio zawiadomiła mnie, że we Turynie na uniwersytecie zorganizowana jest wystawa poświęcona jej ojcu. Zwracano się nawet z prośbą o przysłanie zdjęć z Suchedniowa – miejsca, gdzie rodzina Herlinga-Grudzińskiego miała majątek opowiada doktor Irena Furnal.

Podążając kieleckimi śladami Gustawa Herlinga Grudzińskiego, zwiedzanie miejsc związanych z jego osobą należy rozpocząć od kamienicy przy ulicy Sienkiewicza 52, miejsca w którym zgodnie z rodzinnym przekazem urodził się pisarz. Na budynku znajduje się pamiątkowa tablica. Przyszedł na świat w zasymilowanej żydowskiej rodzinie, był jednym z czwórki dzieci. Rodzinna legenda wyjaśniała skąd drugi człon nazwiska – ponoć został on nadany pradziadkowi walczącemu w czasie powstania styczniowego w oddziale Czachowskiego.

Dalej jest Teatr imienia Stefana Żeromskiego, kina odwiedzane przez matkę pisarza. Na rogu ulicy Leśnej stał kiosk, w którym młody Gustaw kupował pisma lewicowe. Podążając śladami pisarza dochodzimy do placu Wolności, przy którym przyszły pisarz wynajmował pokój, oraz do szkoły, w której obecnie mieści się Muzeum Lat Szkolnych Stefana Żeromskiego.

Dla upamiętnienia pisarza rondo przy skrzyżowaniu alei IX Wieków Kielc, ulic Paderewskiego, Czarnowskiej, 1 Maja i Okrzei nazwano jego imieniem.

Gustaw Herling-Grudziński urodził się 20 maja 1919 roku w Kielcach, zmarł 4 lipca 2000 roku w Neapolu – pisarz, eseista, krytyk literacki, dziennikarz, żołnierz, więzień obozów pracy Gułagu.

Gustaw Herling-Grudziński się w spolonizowanej, ale wyznającej judaizm rodzinie żydowskiej, jako Gecel (vel Gustaw) Herling (vel Grudziński), syn Doroty (Dobrysi) z Bryczkowskich i Jakuba (Joska) Herlinga vel Grudzińskiego. W 1919 rodzice pisarza mieszkali w Kielcach, jednakże sporo czasu spędzali też w pobliskich Skrzelczycach w gminie Pierzchnica, gdzie mieścił się duży folwark, którego byli właścicielami. W 1921 folwark w Skrzelczycach został sprzedany i od tej pory, do wojny, rodzina mieszkała w Kielcach – matka z dziećmi, i w Suchedniowie – Jakub Herling-Grudziński, który nabył tam duży młyn i dom. W późniejszych latach pisarz wspominał z sentymentem Suchedniów. W Kielcach Gustaw Herling-Grudziński uczęszczał do Gimnazjum imienia Mikołaja Reja -obecnie I Liceum Ogólnokształcące imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach.

Aresztowany przez NKWD po agresji Związku Radzieckiego na Polskę, podczas próby przejścia niemiecko-sowieckiej linii demarkacyjnej.

W miejscowości Ługowoje udało mu się przyłączyć do armii generała Andersa. W stopniu kanoniera służył w 3 Karpackim Pułku Artylerii Lekkiej na stanowisku radiotelegrafisty II dywizjonu. Walczył między innymi pod Monte Cassino, za co otrzymał Order Virtuti Militari.

Po wojnie, w 1945, został emigrantem politycznym. Przeniósł się z Włoch do Londynu, gdzie był publicystą londyńskiego tygodnika „Wiadomości”. Współtworzył i redagował miesięcznik „Kultura”. Był także członkiem Instytutu Literackiego.

W latach 1952–1955 pracował dla Radia Wolna Europa w Monachium. W 1955 osiadł na stałe w Neapolu, gdzie poślubił Lidię, córkę Benedetto Crocego. Podpisał list pisarzy polskich na Obczyźnie, solidaryzujących się z sygnatariuszami protestu przeciwko zmianom w Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (List 59). Zmarł 4 lipca 2000 na skutek wylewu krwi do mózgu. Został pochowany na neapolitańskim cmentarzu Poggio Reale.

Był członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.

Jako przedwojenny sympatyk Polskiej Partii Socjalistycznej po wojnie dał się poznać jako krytyk dyktatury komunistycznej w Polsce i całej Europie Środkowo-Wschodniej. Przez cały okres komunizmu w Polsce pozostał na wygnaniu jako polski emigrant polityczny.

Kawaler Orderu Orła Białego.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie