W Kielcach Udają cudzoziemców i nie płacą za parkowanie

ZOBACZ TEŻ: Aligator grasował na parkingu

Dostawca: x-news

- W naszym prawie jest luka, która powoduje, że nie możemy ukarać kierowcy z zagraniczną rejestracją samochodu, jeśli zaparkował w strefie i nie kupił biletu – mówi Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg. – Nie jesteśmy w stanie ustalić jego danych, ponieważ nasze służby nie mają dostępu do zagranicznych odpowiedników Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Kontroler widząc taki samochód mógłby poczekać na powrót kierowcy, ale to nie jest rozwiązanie, ponieważ nasi pracownicy nie mają prawa nikogo wylegitymować.

Osoby jeżdżące samochodami z obcymi rejestracjami, które nie płacą za parkowanie najczęściej nie są cudzoziemcami. Obcokrajowcy zwykle rzetelnie płacą. Oszuści to Polacy i dzielą się na dwie grupy. – Jedna to nasi rodacy, którzy mają samochody zarejestrowane za granicą i w ojczyźnie czują się bezkarni, bo wiedzą, że nie możemy ustalić ich danych czy wylegitymować – dodaje.

Jest też druga grupa, która zdobyła nielegalnie zagraniczne tablice i zakłada je po to żeby uniknąć kary za parkowanie bez biletu. W połowie lipca pisaliśmy o kielczanie, którego zatrzymała Straż Miejska, bo nie dostosował się do znaków drogowych. Podczas sprawdzania numerów rejestracyjnych umieszczonych na samochodzie okazało się, że są fałszywe. Mężczyzna z rozbrajającą szczerością oznajmił, iż zakupił je w sklepie internetowym i używa ich, aby unikać płacenia mandatów za parkowanie bez biletu. Takich przypadków jest więcej.

- Mam listę samochodów z zagraniczną rejestracją, które często pojawiają się w strefie bez biletu. Kontrolerzy zostali poinstruowani, że mają wzywać policję, gdy je zauważą na parkingu – tłumaczy rzecznik.