Nietypowa historia w Kielcach. Pracownia jednego ze sklepów wezwała policję do złodzieja. A niebawem wyszło na jaw, że sama jest ścigana listem gończym pod zarzutem kradzieży.
Z dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Kielcach skontaktowała się pracownica jednego ze sklepów. Zgłosiła, że pojawił się tu złodziej, który ukradł alkohol i uciekł. Mundurowi pojechali na miejsce. Wylegitymowali zgłaszającą.
- Po sprawdzeniu w bazie danych okazało się, że kobieta, 27-latka jest poszukiwania listem gończym z postanowieniem tymczasowego aresztowania na 30 dni pod zarzutem kradzieży – wyjaśnia młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy kieleckiej policji.
Wideo
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!