Wiosną, jak co roku, płazy ruszają na wędrówki w miejsca rozrodu – do niewielkich sadzawek i innych zbiorników wodnych, by złożyć tam skrzek. Niestety, szlaki migracji w wielu miejscach przecinają drogi. Żaby, ropuchy i traszki masowo giną pod kołami aut. Tak jest na ulicy Kleckiej w Kielcach. W tym roku Fundacja na Rzecz Zwierząt „Obok nas” zorganizowała akcję pomocy zwierzętom. W piątek, sobotę i niedzielę kilkudziesięciu wolontariuszy zbierało płazy do wiader i przenosiło je na drugą stronę jezdni, gdzie znajdują się trzy stawy. Organizacja otrzymała na to zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
W Kielcach uratowali rzadką rzekotkę
- Udało się nam uratować około 200 zwierząt; ropuch szarych, żab trawnych i jedną rzekotkę drzewną (to niewielka, seledynowa żaba, żyjąca… w koronach drzew – red.). Akcję przerwaliśmy, bo ochłodziło się i płazy przestały migrować. Po tym, jak się rozmnożą, będziemy je znów przenosić, tym razem na drugą stronę ulicy, gdzie żyją przez resztę roku – wyjaśnia Kinga Soboń, biolog środowiskowy i wiceprezes fundacji. - Jak się okazało, okoliczni mieszkańcy także przejmują się losem żab i ropuch i pomagają im bezpiecznie pokonać drogę – dodaje. Jak się dowiedzieliśmy, na ulicy stwierdzono prawie 300 zabitych przez auta płazów. Z zebranych relacji wynika, że na Kleckiej giną także zaskrońce i młode kaczki.
Problem ginących żab nie jest w Kielcach nowy
O ochronę ginących w Kielcach płazów od kilku lat zabiegają w magistracie przyrodnicy i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. - Pod drogą znajdują się dwa przepusty, ale to zbyt mało. Wysyłaliśmy pisma do Urzędu Miasta z prośbą o zastosowanie rozwiązań, które będą chronić zwierzęta, nakazać nic nie możemy. Do tej pory odpowiednie kroki prawdopodobnie nie zostały podjęte – informuje Wioletta Łyżwa, zastępca Regionalnego Konserwatora Przyrody.
Potrzebne dodatkowe przepusty na Kleckiej
Marcin Januchta, rzecznik kieleckiego magistratu przyznaje, że problem władzom miasta jest znany. - Odbieraliśmy interwencje w tej sprawie. Zleciliśmy inwentaryzację przyrodniczą okolic ulicy Kleckiej. Wynika z niej, że znajdujące się na odcinku 800 metrów dwa przepusty, które zgodnie z zaleceniami udrożniliśmy, nie wystarczają. Największy problem w dotarciu do nich mają traszki. Miejski Zarząd Dróg wnioskował już o budowę dodatkowego zbiornika wodnego przy drodze, docelowo przy Kleckiej powinny powstać dodatkowe przepusty dla zwierząt – powiedział nam Marcin Januchta. Nie wiadomo jednak, kiedy zostaną zbudowane.
Da się chronić płazy, trzeba tylko chcieć
Od wielu lat płazy skutecznie są chronione w Starachowicach i Skarżysku – Kamiennej. To dowód na to, że da się skutecznie chronić zwierzęta. Maciej Bonk z Polskiej Akademii Nauk, specjalista od płazów badał ich populację w Kielcach, na wspomnianym obszarze. Oprócz ropuch szarych i żab trawnych stwierdził występowanie traszki grzebieniastej i zwyczajnej. - Niestety, podczas projektowania przebudowy ulicy Kleckiej nie uwzględniono odpowiednio kwestii ochrony drobnych zwierząt. Systemy barier i przepustów, jeśli są dobrze wykonane, świetnie działają i wcale nie są one kosztowne. Ekspertyzę, którą przygotowałem, miasto otrzymało w ubiegłym roku, do tej pory niewiele się zmieniło. Obawiam się, że remont kolejnego odcinka tej drogi spowoduje podobne kłopoty, choć pewnie na mniejszą skalę – ocenia naukowiec.
Płazy są jedna z najszybciej wymierających grup organizmów na Ziemi. Są bardzo wrażliwe na zanieczyszczenia, ale także coraz częstsze susze i zanikanie małych oczek wodnych, starorzeczy czy osuszanie bagien. Ważne dla ochrony płazów jest zarówno umożliwianie im wędrówek, jak i renaturyzacja wód oraz tworzenie małych zbiorników wodnych o łagodnych brzegach.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?