Zwarcie w instalacji elektrycznej było przyczyną pożaru forda, który płonął w sobotni wieczór w Końskich. Rzecz miała miejsce przed godziną 20.30 na ulicy Warszawskiej.
- Kobieta jadąca fordem zauważyła dym wydobywający się spod deski rozdzielczej. Dy zjechała na pobocze, pojawił się ogień. Kobieta wysiadła z auta – opowiadał starszy kapitan Mariusz Czapelski,oficer prasowy koneckiej straży pożarnej. Gdy na miejsce przyjechali strażacy, wnętrze auta było w płomieniach. Ratownicy ugasili wóz, odłączy akumulator, a potem skontrolowali auto kamerą termowizyjną.
Wideo
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!