Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Łopusznie upamiętniono bohaterów koneckiej konspiracji (ZDJĘCIA)

Tomasz Trepka
Podczas uroczystości w Łopusznie
Podczas uroczystości w Łopusznie archiwum
W grudniu 1943 roku rozstrzelano w Łopusznie kilkunastu mężczyzn ze Wzdołu Rządowego oraz trzech aresztowanych po antypartyzanckiej akcji w Wielkiej Wsi w powiecie koneckim. Po 75 latach ofiary doczekały się godnego upamiętnienia.

14 października 1943 roku niemiecka żandarmeria, dzięki informacjom przekazanym przez agenta Gestapo podporucznika Jerzego Wojnowskiego pseudonim „Motor”, przeprowadziła akcję wymierzoną w członków II Zgrupowania Zgrupowań Partyzanckich Armii Krajowej „Ponury” pod dowództwem podporucznika cichociemnego Waldemara Szwieca pseudonim „Robot”. Dlaczego na miejsce antypartyzanckiej akcji wybrano Wielką Wieś? Właśnie tam u kaprala Franciszka Rurarza pseudonim „Oset” w Wielkiej Wsi w powiecie koneckim przebywał wówczas chory „Robot”.

Niestety jak się okazało niemiecka akcja była celnym i bolesnym ciosem wymierzonym w niepodległościową konspirację na Kielecczyźnie. – Niemieckiej żandarmerii udało zastrzelić podporucznika Waldemara Szwieca oraz członków jego pocztu osłonowego, łącznie pięciu żołnierzy Armii Krajowej – powiedział doktor Marek Jedynak z Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach.

Nie był to jednak koniec. Wkrótce represje dotknęły również miejscową ludność cywilną. – Niedługo po akcji Niemcy przystąpili do pacyfikacji Wielkiej Wsi oraz innych okolicznych wsi, które współpracowały z niepodległościową konspiracją. Zostali zabici między innymi młynarz oraz jego synowa we wsi Piasek – dodał historyk. Jednocześnie przeprowadzono aresztowania w Wólce Zychowej, Furmanowie oraz Niekłaniu – łącznie zatrzymano kilkadziesiąt osób podejrzewanych o współpracę z partyzantką. Podpalono kilka zabudowań w Wielkiej Wsi, w trakcie którego zginął jeden z mieszkańców.

Z Wielkiej Wsi do Łopuszna

Co stało się z aresztowanymi? – Najpierw przewieziono ich do Końskich, tam po przesłuchaniach, kolejnych dwóch cywilów zabito na koneckim kirkucie. Część wywieziono do obozu koncentracyjnego Auschwitz, na roboty przymusowe do III Rzeszy Niemieckiej, a osoby, które były podejrzane o większy udział w konspiracji zostały przetransportowane do więzienia w Kielcach. Tam poddano ich drobiazgowemu śledztwu – przyznał doktor Marek Jedynak.

Wśród tych osób znalazły się między innymi Franciszek Siudek pseudonim „Gajowy”, Tadeusz Baruk pseudonim „Semafor” oraz podporucznik Karol Niedzielski pseudonim „Dobosz”, kwatermistrz II Zgrupowania Zgrupowań Partyzanckich Armii Krajowej „Ponury” pod dowództwem podporucznika Waldemara Szwieca pseudonim „Robot”. Wraz z dwunastoma innymi mężczyznami zatrzymanymi w okolicach Wzdołu Rządowego w powiecie kieleckim, zostali rozstrzelani na skraju lasu w pobliżu cmentarza w Łopusznie 13 grudnia 1943 roku.

– Miejsce egzekucji zostało wybrane nieprzypadkowo. Był to kierunek przeciwny niż rejon, z którego pochodzili zatrzymani. Ewentualni świadkowie pochówku mieli nigdy się nie dowiedzieć, kim byli rozstrzelani oraz pochowani w Łopusznie – stwierdził historyk z kieleckiego Instytutu Pamięci Narodowej.

Pamięć przetrwała

Zamordowani mieszkańcy ziemi koneckiej zostali ekshumowani w 1945 roku. – Ich personalia udało się ustalić między innymi na podstawie obwieszczeń niemieckich o wykonanej egzekucji. Rozpoznały ich również rodziny. Franciszek Siudek oraz Tadeusz Baruk został złożeni na cmentarzu w Łopusznie, natomiast Karol Niedzielski spoczął na cmentarzu w Niekłaniu – dodał doktor Marek Jedynak.

Potrzeba było jednak kolejnych 75 lat, by przypomnieć tę tragiczną historię. Staraniem rodzin zamordowanych Franciszka Siudka pseudonim „Gajowy” oraz Tadeusza Baruka pseudonim „Semafor” osoby rozstrzelane zostały godnie upamiętnione.

W uroczystościach „Łopuszańskiego Grudnia” wzięli udział między innymi rodziny zamordowanych w grudniu 1943 roku – córka Franciszka Siudka Aleksandra Pokusa oraz prawnuk Tadeusza Baruka Krzysztof Księżopolski, który podzielił się swoimi wspomnieniami z uczestnikami uroczystości. W obchodach upamiętniających niemiecką zbrodnię przybyli również przedstawiciele Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Instytutu Pamięci Narodowej, władz państwowych oraz samorządowych, młodzież, kombatanci Armii Krajowej i liczni mieszkańcy. Dla uczestników zorganizowano również spotkanie przy wigilijnym stole, które poprzedził występ młodzieży z chóru szkolnego.

(Źródło:vivi24)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie