Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W MAN Bus Starachowice zaprezentowano autobus elektryczny, produkowany tu seryjnie od 1 października [ZDJĘCIA]

Kazimierz Cuch
Autobus elektryczny firmy MAN na spotkaniu z dziennikarzami prezentował Robert Ignasz, młody inżynier z firmy MAN
Autobus elektryczny firmy MAN na spotkaniu z dziennikarzami prezentował Robert Ignasz, młody inżynier z firmy MAN Fot. Kazimierz Cuch
Od 1 października w Starachowicach ruszyła seryjna produkcja autobusów elektrycznych. Są to 12 metrowe autobusy o fabrycznej nazwie MAN Lion’s City E. Pierwsze, próbne egzemplarze w liczbie 15 sztuk już jeżdżą po drogach całej Europy. W pełni elektryczny Lion's City E w wersji przegubowej o długości 18 metrów powinien trafić do produkcji seryjnej w Starachowicach, w pierwszej połowie 2021 roku.

W poniedziałek na specjalnej prezentacji, połączonej z konferencja prasową szczegółowo zaprezentowano starachowicki autobus elektryczny.

Wielkość serii produkcyjnej tych autobusów jest zależna od złożonych zamówień przez miasta z komunikacją miejską na całym świecie. Z floty demonstracyjnej elektrycznych autobusów już korzystają klienci w Niemczech, Hiszpanii, Luksemburgu, Belgii, Francji, Austrii, Szwajcarii i innych krajach.

Autobus elektryczny firmy MAN na poniedziałkowym spotkaniu z dziennikarzami bardzo profesjonalnie prezentował Robert Ignasz, młody polski inżynier z firmy MAN. Odpowiedział na wszystkie zadane mu pytania.

Trzeba stanowczo podkreślić, że autobus elektryczny jest co najmniej dwukrotnie droższy od klasycznego autobusu miejskiego z silnikiem Diesla. O tak wysokiej cenie decydują drogie akumulatory o wadze pięciu ton. Mimo to po Polsce już jeździ około 400 autobusów elektrycznych różnych firm. Pod tym względem jesteśmy w czołówce europejskiej.

Autobus elektryczny produkowany w MAN Bus w Starachowicach to całkowicie nowa konstrukcja, tak w zakresie napędu jak i karoserii, kabiny kierowcy, zawieszenia, oświetlenia. Jest zasilany baterią akumulatorów o całkowitej pojemności 450 KWh (kilowatogodzin), o wadze pięciu ton, umieszczoną na dachu, z klasycznym silnikiem elektrycznym prądu stałego o mocy 350 KM (koni mechanicznych) napędzającym tylną oś.

Napęd jest realizowany jednym silnikiem elektrycznym, połączonym z mostem napędowym na dwa koła. Wiele konstrukcji samochodów elektrycznych ma po dwa silniki elektryczne, w dwóch piastach tylnych kół.

Na naładowanej baterii akumulatorów autobus może przejechać od 200 do 270 kilometrów, zależnie od warunków miejskiej jazdy. Czas ponownego ładowania akumulatorów to dwie godziny. Ze względu na wielkość baterii akumulatorów, ładowarka musi mieć moc ładowania, co najmniej 150 kilowatów. Nie można go ładować ładowarką do samochodów osobowych. Producent gwarantuje sprawne funkcjonowanie baterii akumulatorów przez sześć lat.

W kabinie kierowcy autobusu nie ma sprzęgła. Silnik napędowy jest na sztywno połączony z mostem napędowym. Gdy autobus hamuje, to napędowy silnik elektryczny staje się wtedy hamującą autobus prądnicą prądu stałego i doładowuje akumulatory.

Autobus ma niewielki silnik spalinowy, służący zimą do ogrzewania autobusu. Gdy temperatura na zewnątrz jest nie niższa niż 5 stopni Celsjusza, to ogrzewanie jest realizowane z baterii akumulatorów.

Budowa karoserii autobusu jest zdominowana przez panele szklane i plastikowe. Jest niewiele blachy. Zdaniem referującego walory autobusu inżyniera Roberta Ignasza, to ułatwia naprawy karoserii po stłuczkach. Te w autobusach miejskich są znacznie częstsze niż w autobusach turystycznych. Nie „klepie” się blach, tylko szybko wymienia całe elementy, panele.

Zakład MAN Bus w Starachowicach przygotowywał się do seryjnej produkcji autobusów elektrycznych, od co najmniej dwóch lat. W Starachowicach zatrudniono odpowiednia kadrę, przede wszystkim polskich inżynierów, którzy opracowywali konstrukcyjnie i technologicznie autobus elektryczny. Jest tu stworzone laboratorium badawcze, dla takich autobusów i dla badania zasilających je akumulatorów.

1 października 2020 roku. Ta data zapisze się w historii zakładu w Starachowicach, jako wprowadzenie do produkcji pojazdu dwunastometrowego z napędem elektrycznym. Jak podkreślają przedstawiciele firmy MAN, dla szybkiego rozwoju autobusów elektrycznych w Polsce jest niezbędna sieć stacji ładowania akumulatorów, którą, ich zdaniem, powinno stworzyć państwo polskie. Chodzi głównie o autobusy turystyczne i samochody osobowe. Z takim apelem zwrócili się we wrześniu ubiegłego roku do ówczesnego wicepremiera Jarosława Gowina, gdy ten odwiedził starachowicki zakład.

Na 2700 stałych, na umowach, pracowników starachowickiego zakładu MAN Bus (łącznie z pracownikami zatrudnionymi przez agencje pracy tymczasowej pracuje 3500 osób), około 500 to tak zwani pracownicy umysłowi, z przewagą inżynierów zajmujących się stroną konstrukcyjną i technologiczną nowych autobusów, także elektrycznych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie