Miedź Legnica - Korona Kielce 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Victor Chuca 13, 1:1 Dawid Błanik 34.
Korona: Forenc - Danek, Malarczyk, Koj, Corral - Podgórski (90+2 Zebić), Szpakowski, F. Oliveira (86. Sewerzyński), Łukowski (75. Górski) - Błanik - Szykawka.
Miedź: Lenarcik - Gammelby, Mijusković, Aurtenetxe, Carolina - Śliwa, Tront (79. Matuszek), Dominguez, Chuca (80. Lehaire), Zapolnik - Makuch.
Sędziował: Sebastian Jarzębak z Piekar Śląskich.
Żółte kartki: Mijusković, Zapolnik, Dominguez, Tront, Makuch, Aurtenetxe, Lenarcik, trener Łobodziński (Miedź) - Corral, Podgórski, Malarczyk, Szpakowski (Korona).
- Żadna passa nie trwa wiecznie. Uwielbiam takie mecze. Jest się trenerem po to, żeby grać z mistrzem czy liderem tabeli. Możesz wtedy pokazać prawdziwe oblicze zespołu, jak odważnie podejdziesz do tego spotkania - mówił przed konfrontacją z liderem Leszek Ojrzyński, trener Korony.
Plany trochę storpedowała mu kontuzja. Awizowany do gry w wyjściowym składzie Dalibor Takać doznał urazu na rozgrzewce. Zastąpił go Filipe Oliveira.
Początek spotkania należał do Miedzi. W 13 minucie objęła prowadzenie. Piotr Malarczyk zbyt krótko wybił piłkę, Victor Chuca strzałem z kilku metrów pokonał Konrada Forenca. W 20 minucie Miedź była blisko zdobycia drugiej bramki, ale jeden z obrońców Korony wybił piłkę z linii bramkowej. Dużo prostych błędów popełniał kielecki zespół w grze obronnej w tej części spotkania.
Z minuty na minutę Korona próbowała odważniej atakować. W 27. minucie Jewgienij Szykawka z ostrego kąta uderzał na bramkę, ale Lenarcik popisał się udaną interwencją. Za chwilę kolejna akcja Korony, Białorusin padł na murawę w polu karnym, ale sędzia nie odgwizdał przewinienia.
Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego dążyli do wyrównania i cel osiągnęli w 34 minucie. Mocny strzał z dystansu Jakuba Łukowskiego, Lenarcik odbił piłkę i Dawid Błanik strzałem z kilku metrów zdobył wyrównującą bramkę.
W drugiej połowie groźnie na bramkę Miedzi strzelali Piotr Malarczyk i Filipe Oliveira, ale bez efektu bramkowego. W doliczonym czasie gry świetnie interweniował Konrad Forenc i mecz Korony z liderem zakończył się remisem.
Zapis relacji live
90+4. Koniec meczu. Korona remisuje 1:1!
90+3. Brawo Konrad Forenc! Ratuje Koronę od utraty bramki.
90+2. Za Podgórskiego wchodzi Mario Zebić.
90 - Arbiter dolicza 4 minuty.
89 - Żółta kartka dla Marcina Szpakowskiego.
75 minuta - zmiana w Koronie. Za Łukowskiego wchodzi Jakub Górski.
Korona gra coraz lepiej, wyżej atakuje gospodarzy. Może uda się zdobyć drugą bramkę?
64 minuta - Jon Borde ukarany żółtym kartonikiem po faulu na Błaniku.
59 minuta - Żółta kartka dla Jacka Podgórskiego.
54 minuta - Żółtą kartką upomniany Roberto Corral z Korony.
50 minuta - Trener gospodarzy Wojciech Łobodziński upomniany zółtą kartka.
46 minuta - zaczynamy drugą połowę.
45+1. Koniec pierwszej połowy. Korona remisuje z liderem na jego boisku 1:1.
45 minuta - Strzał głową Piotra Malarczyka - minimalnie obok słupka.
40 minuta - Strzał Jakuba Łukowskiego - broni Paweł Lenarcik.
34 minuta. GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL dla Korony. Z dystansu uderza Filipe Oliveira, Lenarcik odbija piłkę. Dopada do niej Dawid Błanik i strzałem z kilku metrów doprowadza do wyrównania!
27 minuta - Jewgienij Szykawka strzela z ostrego kąta, ale Lenarcik jest na posterunku. Kilkanaście sekund później Białorusin pada na murawę, ale sędzia uznał, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami i kazał grać dalej.
20 minuta - Miedź blisko zdobycia drugiej bramki, ale jeden z obrońców Korony wybija piłkę z linii bramkowej. Dużo prostych błędów popełnia kielecki zespół w grze obronnej. Nie wygląda to dobrze...
13 minuta - Gol dla lidera. Piotr Malarczyk zbyt krótko wybił piłkę, Victor Chuca strzałem z kilku metrów pokonuje Konrada Forenca. Miedź prowadzi 1:0.
11 minuta - Zamieszanie pod bramką Korony, ale Roberto Corral wybija piłkę.
6 minuta - Rzut rożny dla Miedzi, ale kielecki zespół wybija piłkę. W meczu na szczycie 0:0.
Wymuszona zmiana w wyjściowym składzie tuż przed rozpoczęciem meczu. Awizowany do gry w wyjściowym składzie Dalibor Takać doznał kontuzji na rozgrzewce. Zastąpił go Filipe Oliveira.
1 minuta - Zaczynamy.
- Żadna passa nie trwa wiecznie. Uwielbiam takie mecze. Jest się trenerem po to, żeby grać z mistrzem czy liderem tabeli. Możesz wtedy pokazać prawdziwe oblicze zespołu, jak odważnie podejdziesz do tego spotkania. Masz skalę porównawczą, jak naprawdę wygląda twoja drużyna. Takie spotkania zawsze mnie nakręcały. Przez ostatnie dziesięć lat mojej pracy w ekstraklasie, dla takich meczów się żyło. U zawodników także widać było ekscytację. Statystycznie moje zespoły większość takich spotkań wygrywała - mówi Leszek Ojrzyński, trener Korony.
Konrad Forenc, bramkarz Korony, też jest bojowo nastawiony przed piątkowym meczem. - Seria lidera robi wrażenie. Jedziemy tam wygrać, aby zmniejszyć dystans do Widzewa. Nie ma innej opcji. Każdy zna nasz cel. A ja jadę na Dolny Śląsk, będę chciał się pokazać z dobrej strony - mówi Konrad Forenc.
Korona w bieżących rozgrywkach zgromadziła 40 punktów, na co złożyło się 11 wygranych, 7 remisów i 5 porażek, przy bilansie bramkowym 30:21. Korona do prowadzącej Miedzi traci 13 oczek, ale do drugiego miejsca też gwarantującego bezpośredni awans traci trzy punkty.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
