Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W meczu Wiernej Małogoszcz z Resovią nie zagra Kupczyk

Kamil Markiewicz
Fragment spotkania Wiernej Małogoszcz z Orlętami Radzyń Podlaski. Z prawej gracz małogoskiej drużyny Damian Czarnecki
Fragment spotkania Wiernej Małogoszcz z Orlętami Radzyń Podlaski. Z prawej gracz małogoskiej drużyny Damian Czarnecki Krzysztof Lesisz
Małogoski zespół wywalczył pierwsze wiosenne punkty. W sobotnim meczu Wierna rozgromiła na własnym boisku Orlęta-Spomlek Radzyń Podlaski 4:1.

Do przerwy gospodarze prowadzili po trafieniu w 11 minucie Przemysława Kupczyka. W 51 minucie wynik meczu podwyższył Hubert Mularczyk. Goście w 69 minucie zdobyli kontaktową bramkę. Jej autorem był Arkadiusz Kot. Małogoski zespół miał mecz pod kontrolą, co udowodnił w końcówce. W 84 minucie gola dla Wiernej strzelił Damian Czarnecki, a w doliczonym czasie gry wynik celnym trafieniem ustalił Karol Krzyżyk. Wierna zwyciężyła 4:1.
- Był to mecz dynamiczny, obfitujący w dużą ilość sytuacji podbramkowych. Goście po zdobyciu kontaktowej bramki ruszyli do przodu. Po 20 minutach ataków rywali, przejęliśmy inicjatywę. Strzeliliśmy kolejne gole. Bramek mogło być więcej - mówił po spotkaniu Mariusza Lniany, Wierna.

Bardzo cenne punkty

Punkty, które wywalczyła Wierna w sobotniej konfrontacji są bardzo ważne. Małogoski zespół wciąż zajmuje siedemnaste, ostatnie miejsce w tabeli, ale wygrana z Orlętami była niezwykle ważna. Zespół z Radzynia Podlaskiego plasuje się o pozycję wyżej niż Wierna. Drużyna z Małogoszcza traci do nich już tylko 3 punkty. Zespół prowadzony przez trenera Mariusza Lnianego ma na koncie 11 punktów. Do piętnastego Spartakusa Aureus Daleszyce, czternastego Cosmosu Nowotaniec i trzynastego MKS Trzebinia-Siersza nasza ekipa ma już tylko 6 punktów straty.

Wierna ma coraz większą szansę na utrzymanie, tym bardziej, że z nieoficjalnych informacji wynika, że Cosmos i MKS borykają się z problemami finansowymi i ciężko im będzie utrzymać drużyny w trzecioligowych rozgrywkach.

Wyjazd po rewanż do Rzeszowa

W sobotę, o godzinie 15, Wierna zmierzy się na wyjeździe z Resovią Rzeszów. Małogoski zespół będzie chciał się zrewanżować za porażkę z pierwszej rundy. Wtedy drużyna z Małogoszcza prowadziła 1:0, po trafieniu Michała Smolarczyka, ale ostatecznie uległa Resovii 1:2.
Wierna do Rzeszowa pojedzie w osłabieniu. Zabraknie jednego z filaru defensywy Przemysława Kupczyka. To duża strata, tym bardziej, że obrońca naszej drużyny jest w bardzo dobrej formie. W meczu z Orlętami zdobył on bramkę i zaliczył dwie asysty.
- Nastroje w zespole po wygranym meczu są bardzo dobre. Jedziemy do Rzeszowa walczyć o punkty, które są nam bardzo potrzebne. Jeszcze daleka droga przed nami w walce o utrzymanie. Jeszcze bardzo dużo punktów musimy zdobyć, aby nasze pozostanie w trzeciej lidze stało się realne - powiedział szkoleniowiec małogoskiej ekipy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie