Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W miejscu przedwojennego domu w Kielcach powstaje kameralny bloczek wyposażony w pompy ciepła i fotowoltaikę. Zobaczcie zdjęcia

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Kameralny bloczek otoczony zielenią powstaje przy skrzyżowaniu ulicy Prostej i Żeromskiego w Kielcach. Zobacz kolejne zdjęcia
Kameralny bloczek otoczony zielenią powstaje przy skrzyżowaniu ulicy Prostej i Żeromskiego w Kielcach. Zobacz kolejne zdjęcia Dawid Łukasik
Kameralny apartamentowiec otoczony zielenią powstaje przy skrzyżowaniu ulicy Prostej i Żeromskiego w Kielcach. Budowany jest w miejscu przedwojennego budynku, w który kilka lat temu doszło do pożaru a władze miasta uznały, ze jego odbudowa jest nieopłacalna.

- Bloczek będzie trzypiętrowy z 24 mieszkaniami, o wielkości od 37 do 74 metrów kwadratowych - informuje Zbigniew Olesiński, prezes spółdzielni Mieszkaniowo-Budowlanej imienia profesora Jana Czarnockiego w Kielcach. - W podziemiu na jednym poziomie powstanie parking z 26 boksami. Przed budynkiem nie planujemy parkingu z wyjątkiem jednego miejsca dla osób niepełnosprawnych.

Dodaje, że pod względem architektonicznym oraz kolorystki elewacji budynek będzie pasował do otocznie i sąsiedniej zabudowy, która też należy do tej spółdzielni.

Blok zostanie wyposażony w instalację fotowoltaiczną oraz pompy ciepła, które będą wspomagać ogrzewanie gazowe. - To chyba pierwsze takie wyposażenie inwestycji prowadzonej przez spółdzielnię mieszkaniową w Kielcach, co w dzisiejszych czasach jest bardzo pomocnym rozwiązaniem – dodaje prezes.

Budynek będzie otoczy zielenią. - Posadzimy drzewa i krzewy ale niskie oraz kwiaty, które będą samo wysiewające się co roku - dodaje.

Wszystkie mieszkania są już sprzedane a cena metra kwadratowego wynosiła 8 tysięcy 250 tysiąca złotych.

Zakończenie inwestycji jest planowane w maju 2023 roku.

Przypomnijmy, że w 2014 roku w starym drewniany budynku, który stał na tej działce doszło do pożaru. Władze Kielc po otrzymaniu wyników ekspertyzy zdecydowały o wyburzeniu domu, ponieważ koszty remontu byłyby bardzo wysokie. Ta decyzja wzbudziła wiele emocji i protestów w różnych środowiskach, które uważały, że budynek powinien być odbudowany ze względu na walory historyczne i architektoniczne. Drewniany gmach powstał w 1905 roku ale nie był wpisany do rejestru zabytków. Przez pierwsze lata był siedzibą władz wojewódzkich, a przez kilkadziesiąt lat przed pożarem znajdowały się w nim mieszkania.
Specjaliści jednak nie podzielili opinii protestujących, a Stowarzyszenie, które walczyło o pozostawienie budynku skierowało sprawę do sądu.

W 2019 roku działka wraz z budynkiem została sprzedana za zgodą Rady Miasta Spółdzielni Mieszkaniowo-Budowlanej imienia profesora Jana Czarnockiego w Kielcach, która podtrzymała decyzję o wyburzeniu budynku.
W ubiegłym roku, jesienią budynek został rozebrany.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto