Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W niedzielę rusza nowy sezon IV ligi. Nida Pińczów na wyjeździe zagra z Nidzianką Bieliny

Bartłomiej Bitner
Kadra (niepełna) Nidy Pińczów na sezon 2016/2017. Rząd górny od lewej: Cezary Ruszkowski (trener), Artur Karasek, Dominik Chmielarski, Dawid Skowera, Konrad Ciacia, Michał Nawrot, Krystian Ryński, Grzegorz Toboła, Łukasz Mika, Przemysław Prucnal, Robert Szczygieł (kierownik drużyny). Rząd dolny od lewej: Piotr Piwowar, Michał Krzak, Karol Dudzik, Paweł Łuszcz, Adrian Brzezoń, Dariusz Gałęziowski, Wiktor Tutaj, Wiktor Nogacki.
Kadra (niepełna) Nidy Pińczów na sezon 2016/2017. Rząd górny od lewej: Cezary Ruszkowski (trener), Artur Karasek, Dominik Chmielarski, Dawid Skowera, Konrad Ciacia, Michał Nawrot, Krystian Ryński, Grzegorz Toboła, Łukasz Mika, Przemysław Prucnal, Robert Szczygieł (kierownik drużyny). Rząd dolny od lewej: Piotr Piwowar, Michał Krzak, Karol Dudzik, Paweł Łuszcz, Adrian Brzezoń, Dariusz Gałęziowski, Wiktor Tutaj, Wiktor Nogacki. archiwum klubu
- Nasz cel, to każdy najbliższy mecz – mówi Cezary Ruszkowski, trener Towarzystwa Sportowego 1946 Nidy Pińczów, u progu nowego sezonu. Rozgrywki 2016/2017 IV ligi świętokrzyskiej pińczowska ekipa zainauguruje już w niedzielę wyjazdowym spotkaniem z Nidzianką Bieliny.

W ubiegłym sezonie Nida zajęła 10 miejsce na 16 lokat. To przyzwoity końcowy rezultat, który ciężko będzie jej poprawić w nowej kampanii. Dlaczego? Z powodu reorganizacji w całym kraju III-ligowych rozgrywek, polegającej na redukcji występujących w niej zespołów, do IV ligi świętokrzyskiej wiosną spadło aż pięć drużyn – Czarni Połaniec, Wisła Sandomierz, rezerwy Korony Kielce, Łysica Bodzentyn i Sparta Kazimierza Wielka.

Nie będą one łatwymi przeciwnikami, w szczególności te dwie pierwsze. – W Czarnych pozostała znaczna większość tych graczy, którzy występowali w zeszłym sezonie. Graliśmy z nimi niedawno sparing, przegrany zresztą 1:4, i muszę powiedzieć, że widzę w nich kandydatów do awansu. Wisła zaś też będzie wciąż mocną ekipą – mówi Cezary Ruszkowski.
A co szkoleniowiec piłkarzy z Pińczowa mówi o swojej drużynie? – Nasz cel, to każdy najbliższy mecz. Jest w zespole kilku doświadczonych graczy, którzy są jego filarami, ale wielu piłkarzy to juniorzy, i to 17- czy 16-latkowie. Będą się ogrywać w trakcie meczów i liczę na to, że będą uczyć się IV-ligowej piłki dosyć szybko. Pokładam też duże nadzieje w starszych zawodnikach, że dadzą dobry przykład młodzieży i będą wyrozumiali dla niej, jeśli z początku będzie popełniać błędy – mówi trener.

Jeśli chodzi o skład, to przed nowym sezonem Nida wzbogaciła się o Krystiana Ryńskiego (powrót z wypożyczenia do Czarnych Połaniec) i Karola Dudzika (przyszedł z Nidzianki Bieliny), a także bramkarzy Michała Nawrota i Dawida Zająca. – Atmosfera przed startem ligi w drużynie jest dobra i nie możemy się doczekać pierwszego meczu. Mam nadzieję, że nie będziemy pałętać się w ogonie tabeli, ale damy radę plasować się w środku stawki – twierdzi Cezary Ruszkowski. – Najważniejsze, to dobrze zacząć sezon – dodaje.
W pierwszej kolejce sezonu 2016/2017 Nida Pińczów zmierzy się na wyjeździe z Nidzianką Bieliny. Mecz w niedzielę, 7 sierpnia, o godzinie 17.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie