Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W osiedlu Sandomierskie w Kielcach zamknięto śmietniki na kłódkę i łańcuch. Dlaczego? [WIDEO,ZDJĘCIA]

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
W osiedlu Sandomierskie w Kielcach zamknięte zostały wszystkie altany śmietnikowe. Administracja powiesiła kłódki i łańcuchy. Zamknięcia są bardzo nisko więc mieszkańcy prawie klęczą przy otwieraniu śmietnika. Część lokatorów dostała klucze, które nie pasują do kłódek albo są tak źle wykonane, że do przekręcenia zamka trzeba użyć obu rąk.

- Taki problem jest między innymi przy altanie śmietnikowej stojącej na ulicy Legnickiej, z której korzystają mieszkańcy bloków przy Wielkopolskiej 7, Śląskiej 8 i 10 – zaalarmował nas mieszkaniec. Po założeniu kłódki cześć kluczy nie pasowała, więc po dwóch dniach powieszono nową. Część ludzi ma nadal problemy. Po kilku siłowych rozwiązaniach udaje się otworzyć śmietnik ale przy dociskaniu kłódki i kombinowaniu z kluczem. Problemem jest też sama brama. Zamontowano drzwi barowe rodem z dzikiego zachodu. Nie ma szansy, aby je otworzyć i zamknąć bez użycia dwóch rąk. Starsze osoby mają problem z trzymaniem jednocześnie obu skrzydeł w pozycji takiej, aby trafić kłódką przez dwa oczka łańcucha, który jest przyspawany do kłódki.
A wystarczyło założyć normalne drzwi z klamką i zamek z wkładką a nie jakaś samoróbki. W niektórych altanach, na przykład na ulicy Wiejskiej zamkniecie jest umieszczone na wysokości pół metra. Otwarcie kłódki odbywa się w dziwnej pozycji, mieszkańcy muszą klęczeć, żeby się dostać do śmietnika.

Dodaje, że w śmietniku umieszczono pojemniki na odpady segregowane -plastik i papier a kontenery na śmieci zmieszane nadal stoją przed altaną. - Efekt tych zmian jest taki, że kontenery w śmietniku są prawie puste a śmieci segregowane leżą przed altaną. Kto nie mógł otworzyć kłódki zostawił je na chodniku – mówi mieszkaniec.

Mieszkańcy śmieją się, że przy ulicy Legnickiej powstała aleja śmietnikowa, ponieważ przy altanie, wzdłuż chodnika ustawiono kilkanaście pojemników. - Śmietnik znajduje się po drodze do sklepów, więc mieszkańcy bloków przy Wielkopolskiej 12 i 14 idąc do nich zabierają z domu śmieci i wrzucają do naszej altany. Podobnie robią mieszkańcy domków jednorodzinnych. Nasz śmietnik, choć jest przypisany do 3 bloków obsługuje pół osiedla.

Kierownik administracji Osiedla Sandomierskie należącego do Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej tłumaczy, że altana jest przewidziana do likwidacji więc zamknięcie zrobiono tanim kosztem.
- Zarząd spółdzielni podjął decyzję, że wszystkie altany śmietnikowe w osiedlach mają być zamknięte – informuje kierownik administracji, Piotr Mołdoch. - To jest skutek zmiany przepisów. Segregacja jest teraz obowiązkowa a odpowiedzialność za jej brak jest zbiorowa. Wystarczy, że ktoś przechodząc ulicą wrzuci do pojemnika z makulaturą butelkę i wszyscy mieszkańcy nieruchomości, czyli na przykład trzech bloków poniosą karę. Dlatego w zamykanych altankach zostały umieszczone kontenery na odpady segregowane. Natomiast nie ma większego znaczenia, co trafia do odpadów zmieszanych więc te kontenery stoją przed altanami. Sytuacja przy ulicy Legnickiej jest wyjątkowa , ponieważ altana stoi w niefortunnym miejscu. Tędy prowadzi droga do sklepów, przechodzi wiele osób i wyrzucają śmieci. Z naszych wyliczeń wynika, że odpadów jest znacznie więcej niż produkują ich mieszkańcy innych bloków. Dlatego ustawiliśmy więcej pojemników, aby odpady nie leżały na chodniku.

Przyznaje, że administracja chce rozwiązać ten problem i zlikwidować śmietnikową aleję. - Altana nie spełnia obecnych przepisów. Śmietnik powinien być oddalony od okien co najmniej 10 metrów ale droga dojścia dla mieszkańców nie dłuższa niż 80 metrów, a tutaj ten dystans jest dłuższy dla mieszkańców ostatnich klatek bloków przy Śląskiej. Dlatego chcemy wybudować trzy nowe altany, po jednej przy każdym bloku. Wówczas wszystkie pojemniki zmieszczą się pod dachem i zniknie problem podrzucania śmieci. Ta inwestycja jest połączona z rozbudową parkingu między blokami przy Śląskiej 8 i 10 oraz budową drogi dojazdowej. Nie wszyscy mieszkańcy zgadzają się na ten projekt, a jest on bardzo dobry. Mamy jednak nadzieję, że uda się ich przekonać do zmiany zdania i nowe śmietniki powstaną. Do tego czasu nie chcieliśmy ponosić kosztów na stary obiekt. Zamontowaliśmy bramę, którą mieliśmy. Zamykanie wykonaliśmy własnym sumptem, w innych osiedlach także są kłódki z łańcuchem a narzekają na nie tylko mieszkańcy korzystający z altany przy Legnickiej.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto