Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Ostrowcu nauczyciele odchodzą z "Solidarności". Nawet w szkole, w której uczył Ryszard Proksa [ZOBACZ WIDEO)

Redakcja
Na zdjęciu Małgorzata Dyjach i Jarosław Comber, nauczyciele Zespołu Szkół numer 1 w Ostrowcu.
Na zdjęciu Małgorzata Dyjach i Jarosław Comber, nauczyciele Zespołu Szkół numer 1 w Ostrowcu. Anna Śledzińska
Już około 20 osób opuściło szeregi związku zawodowego „Solidarność” i przyłączyło się do strajku nauczycieli w Ostrowcu Świętokrzyskim. Są wśród nich Małgorzata Dyjach i Jarosław Comber, nauczyciele Zespołu Szkół numer 1, w której uczył i przewodzi związkowi Ryszard Proksa.

Podpisanie przez szefa Komisji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” porozumienia z rządem, wywołało bardzo negatywne reakcje nie tylko nauczycieli z ZNP i niezrzeszonych, ale też u sporej grupy członków „Solidarności”. Ryszard Proksa, ostrowczanin, znalazł się pod ostrzałem krytyki nawet własnych kolegów.

W Zespole Szkół Publicznych numer 2 na osiedlu Stawki w Ostrowcu, ze związku wypisało się 10 osób, z Zespołu Szkół numer 3, czyli THMu - kolejnych 6. Dwie osoby opuściły szeregi związku w Zespole Szkół numer 1, czyli macierzystej szkole Ryszarda Proksy.

Małgorzata Dyjach ucząca przedmiotów zawodowych ekonomicznych i gastronomicznych oraz Jarosław Comber, nauczyciel wychowania fizycznego, mówią otwarcie o swoim rozczarowaniu postawą kolegi z pracy.

- Jest mi bardzo przykro, ale sumienie zmusiło mnie do takiej decyzji, mimo że w „Solidarności” byłam 30 lat. Podjęłam ją już w ubiegłym tygodniu, po wystąpieniu przewodniczącego w telewizji, bo nie mogę być dalej podpisana pod kłamstwem – mówi Małgorzata Dyjach. - To nie jest nasz reprezentant, dba o interesy polityczne, a nie nasze, nauczycielskie. Mój związek, z którym byłam bardzo zżyta, stanął przeciwko mnie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ryszard Proksa, szef nauczycielskiej "Solidarności", który oburzył tysiące nauczycieli mieszka w Ostrowcu Świętokrzyskim. Kim jest?

Małgorzata Dyjach zaznacza, że zawsze Ryszarda Proksę ceniła. Najpierw jako nauczyciela (uczył ją przysposobienia obronnego), a potem jako kolegę z pracy i związkowca.

- Byłam zdziwiona jego wypowiedziami. Odnosiłam wrażenie, że nie są to jego słowa – mówi.

- Myślałem, że będzie walczył w naszym imieniu. Słuchając wypowiedzi miałem wrażenie, że jest to z góry wszystko ukartowane – dodaje Jarosław Comber, który ze związku wystąpił po 18 latach. - Ryszard Proksa nas prowadził, atmosfera była bardzo dobra do czasu, kiedy zaczęliśmy naprawdę walczyć o dobro nauczycieli. Podpisanie porozumienia nie realizuje naszych postulatów i na pewno nie przysłużyło się „Solidarności”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie