W Ostrowcu uczyli seniorów, jak nie dać się oszukać

Kradzieże i oszustwa internetowe, metodą „na wnuczka”, „pracownika gazowni” czy „ZUS”, stały się niestety codziennością. Osoby w podeszłym wieku ciągle odbierają telefony z zaproszeniami na różnego rodzaju prezentacje, podczas których namawiane są do kupna urządzeń domowych za niebotyczne kwoty.

Nie każdy wie, jak ustrzec się niebezpieczeństwa, jak pozbyć się nachalnego sprzedawcy, czy odmówić podania swoich danych osobowych.

Gmina Ostrowiec, za namową Straży Miejskiej, zorganizowała więc specjalne zajęcia z asertywności. Zapisało się na nie około stu osób.

- Przyszłyśmy nauczyć się, jak nie dać się oszukać - mówią uczestniczki zajęć.
- Mój mąż podał kiedyś dane z dowodu, a potem okazało się, że ktoś wziął na jego nazwisko kredyt - mówi jedna z pań. - Mąż już nie żyje i spłacać długu nie muszę, ale co by było gdyby żył?

Inna z uczestniczek pokazuje pismo, wyglądające jak list z kancelarii prawnej.
- Dostałam wezwanie do zapłaty 800 złotych za rzeczy, które rzekomo kupiłam w internecie - mówi. - Nie zapłaciłam.

Psycholog Łukasz Kot i strażnik miejski Ireneusz Oszczypała, w piątek i sobotę pracują z ostrowieckimi seniorami, uświadamiając ich o niebezpieczeństwach.

- Podzieliliśmy chętnych na małe grupy, aby można było prowadzić zajęcia interaktywne - mówi Łukasz Kot. - Świetnie nam się pracuje, uczestnicy już mówią, że polecą znajomym te warsztaty. Wychodzą z umiejętnością asertywnego reagowania na próby manipulowana ze strony innych osób. Sami seniorzy podawali przykłady zachować, z jakimi się spotkali, a potem ćwiczyliśmy, jak na nie reagować. To są umiejętności uniwersalne, które pomagają także ustrzec się oszustwa.

Komendant Straży Miejskiej Andrzej Kaniewski już zapowiada, że skoro jest na to zapotrzebowanie, to kolejny cykl szkoleń zostanie niebawem zorganizowany.

ZOBACZ TAKŻE: Info z Polski - przegląd najważniejszych wydarzeń z kraju

(Źódło: vivi24)