W Ożarowie ponad 200 osób uczestniczyło w jubileuszowym, dwudziestym Marszu Szlakiem Legionów. Zobacz zdjęcia

To piękna inicjatywa, upamiętniające wydarzenia sprzed ponad stu lat.
- To przypomnienie historii - mówi Marcin Majcher, burmistrz Ożarowa. - Ożarów jest ściśle związany z Legionami, z udziałem w walkach o niepodległość i trzeba podtrzymać tę tradycję i przypomnieć dzieciom i młodzieży te wydarzenia. Marsz Legionowy to taki symbol, który podkreśla, że w tym miejscu są szlaki, którymi przemierzali legioniści - dodał burmistrz.

Wśród uczestników było wiele młodych osób, które w wędrówkę wyruszyli po raz pierwszy. - Idę bo to inicjatywa szkoły i postanowiliśmy, że pójdziemy wszyscy razem, żeby uczcić to wydarzenie - mówił Franek, jeden z uczestników marszu.

Agnieszka Masternak-Trznadel wyruszyła po raz pierwszy z synem. Mówi, że to świetna integracja. - To mój pierwszy marsz i dam radę. Idę bo chce towarzyszyć synowi, który jest zuchem - mówi.

- Idziemy szlakiem Legionistów do Jakubowic - mówi Jakub, uczeń 8 klasy Zespołu Szkół imienia Edwarda Szylki w Ożarowie. - Można zwiedzić ciekawe miejsca, które wiążą się z historią naszego regionu i poznać historię - dodaje.

W tym roku uczestnicy przejdą pieszą wędrówkę po raz dwudziesty.

Druh Wiesław Chmielewski, Komendant Marszu i wiceprezes Zarządu Oddziału Miejsko-Gminnego Związku Ochotniczych Straży RP w Ożarowie podkreśla, że marsz służy nauce historii.- Historii nie tylko trzeba uczyć, ale także praktycznie uprawiać wtedy się ona utrwala - mówi.
- Ten marsz ma wątek historyczny, bo tu na tym terenie, gdy wybuchła wojna w 1914 roku, I Pułk Piechoty na czele z Józefem Piłsudskim przybył na teren gminy Ożarów i wkroczył na teren Jakubowic, gdzie w miejscowej szkole kwaterował. Tam przez tydzień czasu podjęli bardzo dużo ważnych działań o charakterze organizacyjnym, między innymi wprowadzili stopnie wojskowe w Legionach - opowiada Chmielewski. - Awansowano tam około 137 oficerów i większość tej kadry, później w okresie II RP pełniło kierownicze funkcje w wojsku i administracji - dodaje.

Żołnierze Piłsudskiego do Jakubowic przybyli 8 października i stacjonowali do 13 października, dlatego marsz odbywa się w okolicy tej daty. Jak informuje komendant Marszu, jest to zawsze pierwsza sobota października.

Wśród osób, które biorą udział w Marszu są uczniowie szkół, nauczyciele, strażacy – ochotnicy, harcerze i mieszkańcy Ożarowa. Są tacy, którzy idą po raz pierwszy, ale i tacy, którzy w Marszu biorą udział już po raz dwudziesty, jak Łukasz Chmielewski, wnuk komendanta Marszu.
Pan Łukasz mówi, że pierwszy raz wyruszył w pieszą wędrówkę gdy miał około 4 lat. Dziś również uczestniczył w wydarzeniu.
- Najpierw, dziadek który to organizuje, zabrał mnie na pierwszy marsz - mówi. - Gdy sam już mogłem o sobie decydować, również chodziłem ze znajomymi, teraz należę do Straży Ochotniczej więc warto to kontynuować. To wspiera naszą kulturę i dla zdrowia też dobre przejść 10 kilometrów - dodaje i mówi, że nie trzeba się wyjątkowo przygotowywać do Marszu, wystarczy na drogę butelka wody, a wcześniej porządne śniadanie.
Uczestnicy marszu przeszli10 kilometrów a trasa prowadziła z Ożarowa, przez Zawadę, Janików, Jankowice, Przybysławice do Jakubowic.

Organizatorzy, z okazji jubileuszowego Marszu chcą wydać biuletyn.
- To będzie biuletyn, który będzie obejmował wszystkie marsze - informuje Wiesław Chmielewski. - Będą tam wszystkie zdjęcia, które przez dwadzieścia lat robiliśmy i każdy będzie się mógł odnaleźć w tym biuletynie. To będzie po tym dwudziestym marszu, by zdjęcia również z tegorocznego tam umieścić- dodaje.
Każdy z uczestników, który wziął udział w marszu otrzyma na pamiątkę taką publikację.

Marsz zorganizowali Zarząd Oddziału Miejsko-Gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Ożarowie, Urząd Miejski w Ożarowie oraz Ochotnicza Straż Pożarna w Jakubowicach.