W Połańcu może powstać elektrownia atomowa! To jedna z rozważanych lokalizacji. Mówi o niej pełnomocnik rządu do spraw energetyki

Po 2040 roku w Polsce mają działać trzy elektrownie jądrowe. Pierwsza z nich ma powstać na Pomorzu, druga stanie w Pątnowie w województwie łódzkim. We wtorek, 7 lutego pełnomocnik rządu do spraw energetyki Mateusz Berger poinformował, że kolejna elektrownia może powstać w Połańcu.

Obecnie toczą się konsultacje środowiskowe z krajami ościennymi. Na razie idzie nam bardzo dobrze

- powiedział cytowany przez Dziennik Gazetę Prawną Mariusz Berger.

Pełnomocnik do spraw energetyki poinformował, że jedną z lokalizacji braną pod uwagę w sprawie budowy kolejnej elektrowni atomowej jest Połaniec. Przypomnijmy, że miasto i gmina jest uwzględnione w dokumencie Programu polskiej energetyki jądrowej przyjętym przez rząd w 2020 roku.

Elektrownia Połaniec jest największą elektrownią w południowo-wschodniej Polsce, a zarazem jedną z najmłodszych i najnowocześniejszych elektrowni w naszym kraju. Mogłoby to być kluczowe jeżeli chodzi o budowę elektrowni jądrowej, ponieważ najlepszymi lokalizacjami są miejsca w pobliżu istniejących już dużych i nowoczesnych elektrowni cieplnych, które wyróżniają się zaawansowaną infrastrukturą.

Byłaby to wielka inwestycja i ogromy plus dla powiatu staszowskiego i całego regionu. Myślę, że przyczyniłaby się ona również do rozwoju innych inwestycji. Budowa takiej elektrowni atomowej, jako jednej z trzech w całej Polsce na pewno pozwoliłaby na utworzenie wielu miejsc pracy zarówno przy samej budowie, jak i już w późniejszym czasie. Mogłaby również wpłynąć na poszerzenie oferty edukacyjnej na terenie całego województwa. Pierwsze uczelnie w kraju już powoli wprowadzają studia na kierunku energetyka jądrowa, budowa takiej elektrowni w Połańcu mogłaby się przyczynić do ruszenia z takimi kierunkami kształcenia również w naszym regionie. Gdyby rzeczywiście padło na Połaniec, to na pewno pojawiłyby się pytania odnośnie kwestii bezpieczeństwa. Z pewnością byłyby one uzasadnione, jednak dzisiejsza technika tak poszła do przodu, że tych minusów byłoby o wiele mniej, niż społeczeństwo być może mogłoby się spodziewać

- powiedział staszowski starosta, Józef Żółciak.

Jeżeli chodzi o system energetyczny musimy patrzeć na rozwój. Wybiegając w przyszłość, to co daje nam moc światła czy wiatru, jak również wody, zapewnia różnorodność i bezpieczeństwo energetyczne. Każde źródło, które będzie dawać energię elektryczną w tym systemie energetycznym na pewno jest na plus. Budowa elektrowni jądrowej wpłynęłaby również na stabilność i utrzymanie miejsc pracy, jak również utworzenie nowych stanowisk. Elektrownie atomowe, mają inny, bardziej skomplikowany system zabezpieczeń, więc wymagałyby zapewne większej ilości ekspertów w tej dziedzinie

- dodał burmistrz Połańca, Jacek Nowak.

O możliwość budowy elektrowni atomowej w Połańcu spytaliśmy także, Eneę Połaniec. -

Grupa Enea w ramach transformacji energetycznej analizuje rozwój rozproszonej energetyki jądrowej, czyli zaangażowanie w mikro i małe reaktory jądrowe (SMR), które mogą znaleźć zastosowanie na przykład w lokalnym ciepłownictwie. Ewentualne plany budowy tak zwanego „dużego atomu” nie są rozpatrywane i realizowane przez Eneę. Enea nie jest też zaangażowana w proces wyboru lokalizacji w ramach programu polskiej energetyki jądrowej, który realizowany jest przez polskie władze - powiedziała rzeczniczka spółki

- Justyna Kosowicz.

Przypomnijmy, rząd już w ubiegłym roku zapowiadał, że planowana jest budowa trzech elektrowni atomowych w Polsce. Pod koniec 2021 roku wybrana została lokalizacja dla pierwszej elektrowni jądrowej - Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo w województwie pomorskim. Jako potencjalne miejsce budowy kolejnej elektrowni brano pod uwagę miejsce wyczerpanych złóż węgla brunatnego w Koninie, albo Bełchatowie. Zgodnie z przyjętym przez Radę Ministrów harmonogramem, budowa pierwszej polskiej elektrowni jądrowej rozpocznie się w 2026 roku, a w 2033 roku uruchomiony zostanie pierwszy blok elektrowni jądrowej o mocy około 1-1,6 Gigawatów.

Przewiduje się, że udział energetyki jądrowej w miksie energetycznym, wraz ze wzrostem łącznej mocy zainstalowanej, w 2045 roku będzie wynosił 23-27 procent. Dodatkowo będzie trwał rozwój odnawialnych źródeł energii – do 2045 roku będą obejmowały one nawet 30-40 procent mocy zainstalowanej.