Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W pożarze stracili dorobek życia, zostali bez dachu nad głową. Pomóżmy rodzinie z gminy Moskorzew

Rafał Banaszek
W ubiegłą sobotę spłonął drewniany dom w Damianach, w którym mieszkało osiem osób. Mieszkańcy pomagają pogorzelcom.
W ubiegłą sobotę spłonął drewniany dom w Damianach, w którym mieszkało osiem osób. Mieszkańcy pomagają pogorzelcom. Sławomir Krzysiek
Ośmioosobowa rodzina z Damian straciła w pożarze dorobek całego życia i dach nad głową. Mieszkańcy gminy prowadzą obecnie zbiórkę pieniędzy i potrzebnych rzeczy dla pogorzelców.

Zostało im tyle, ile mieli na sobie

Pożar drewnianego domu wybuchł w ubiegłą sobotę w nocy. - Już kładliśmy się spać. Ogień zauważyła mama. Zaczęła krzyczeć. Wybiegliśmy na dwór w tym, co mieliśmy na sobie. Trzyletnią córkę okryliśmy kocem. Po pięciu minutach już nie można było wejść do środka, bo takie były płomienie - opowiadał Robert Jachimowski, ojciec dwójki dzieci.

Strażacy walczyli z pożarem przez ponad cztery godziny. Ogień gasiło sześć jednostek strażackich z powiatów włoszczowskiego i zawierciań¬skiego. Zamknięto nawet drogę krajową numer 78, przy której mieścił się dom, żeby umożliwić strażakom prowadzenie działań ratowniczo-gaśniczych. Policja wyznaczyła objazdy.

- Dom spłonął doszczętnie z całym wyposażeniem. Pogorzelcom zostało tylko tyle, ile mieli na sobie. Mieszkały tam dwie rodziny: ojciec z matką i dwiema dorosłymi córkami oraz jego syn z żoną i dwójką dzieci, w tym 3-letnią dziewczynką i 15-letnim synem – relacjonował Sławomir Krzysiek, prezes Zarządu Gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej w Moskorzewie, który uczestniczył w akcji gaśniczej.

Przyczyny pożaru ustala policja. Zdaniem właściciela powodem mogło być najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej. Na miejscu był też wójt Moskorzewa Andrzej Walasek, który zapewnił kwatery zastępcze dla domowników. Gmina przekazała poszkodowanej rodzinie dotację celową w wysokości 3 tysięcy złotych. Wójt zapewnia, że to nie koniec pomocy ze strony samorządu.

Potrzebna pomoc finansowa i materialna
Czteroosobowa rodzina pana Roberta mieszka obecnie w Chlewicach, a jego ojciec z matką i dwiema siostrami w Szczekocinach. Rodzina poszkodowanych uruchomiła już zbiórkę funduszy na odbudowę domu na stronie internetowej: pomagamy.pl. Wystarczy tam wpisać „pogorzelcy z Damian” i przekazać dowolną sumę pieniędzy. W ciągu kilku pierwszych godzin udało się już uzbierać ponad tysiąc złotych, w ciągu dwóch dni - 2,5 tysiąca.

- Upowszechniamy i udostępniamy tę akcję również na facebooku Ochotniczej Straży Pożarnej w Moskorzewie. Jestem wychowawcą ucznia, który mieszkał w tym domu i na pewno, jako szkoła, włączymy się w pomoc poszkodowanej rodzinie – zapewnia Marcin Wiekiera, nauczyciel wychowania fizycznego z Moskorzewa.

W pomoc bardzo zaangażowała się również moskorzewska Ochotnicza Straż Pożarna. W poniedziałek pogorzelców odwiedził naczelnik straży Sławomir Krzysiek.

- Jeden z mieszkańców gminy zaoferował dom do zamieszkania dla czteroosobowej rodziny, która przebywa obecnie w Szczekocinach. Jednak potrzebny jest tam podstawowy sprzęt gospodarstwa domowego – informował pan Sławomir.

Dlatego 1 marca w moskorzewskiej strażnicy odbyła się zbiórka rzeczy codziennego użytku dla poszkodowanych. Mieszkańcy odpowiedzieli na apel.

- Bardzo chciałbym odbudować dom. Jesteśmy przywiązani do tego miejsca. Tam się człowiek wychował od małego - twierdzi Robert Jachimowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie