Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W procesie Hiszpana i dwóch Polek konieczna opinia policyjnego eksperta

/minos/
Podczas środowej rozprawy. Oskarżony obcokrajowiec korzysta z pomocy tłumacza.
Podczas środowej rozprawy. Oskarżony obcokrajowiec korzysta z pomocy tłumacza.
Nie zapadł wyrok w procesie Hiszpana i dwóch Polek, oskarżonych m.in. o przemyt do naszego kraju ketaminy. Sąd zdecydował, że konieczne jest ustalenie, jak wiele wspomnianej substancji było w tabletkach, przejętych przez policję.

Historia, która w środę miała mieć swój finał w Sądzie Okręgowym w Kielcach, zaczęła się jesienią 2007 roku.

Według ustaleń śledczych, 24-letnia obecnie kielczanka zgodziła się (za gotówkę) być odbiorcą paczek, przysyłanych pocztą z Indii przez znajomego Hiszpana. W paczkach, prócz kadzidełek i ubrań, była również ketamina, uznawana przez polskie prawo za substancję psychotropową. Policjanci zatrzymali kielczankę i jej dwa lata starszą koleżankę, w której mieszkaniu paczki miały być przez pewien czas przechowywane. Zatrzymany został również 32-letni obywatel Hiszpanii, który przyleciał, aby odebrać przesyłki. Strony procesu wygłosiły już swe mowy końcowe. Prokurator zażądała dla Hiszpana ośmiu lat więzienia, dla kielczanki sześciu lat więzienia, zaś dla drugiej z kobiet dwóch lat za kratami. W środę miał zapaść wyrok. Stało się inaczej.
- Sprawa jest na obszarze okręgu kieleckiego precedensowa. Nie ma innej takiej, tyczącej ketaminy. Trzeba poczynić wszystkie ustalenia - wyjaśniał sędzia Michał Chałoński. - Podczas narady sądu pojawiła się wątpliwość co do ustalenia, jak wiele ketaminy znajdowało się w tabletkach oraz czy substancja użyta jako dopełniacz jest w naszym kraju zakazana. Biegły, który się wypowiadał, nie znał metody, by zbadać procentową zawartość ketaminy. Sąd liczy, że uda się to ekspertom z laboratorium Komendy Głównej Policji w Warszawie.

Na wydanie opinii sąd dał laboratorium dwa miesiące. Kolejna rozprawa została zaplanowana na połowę maja. 32-letni Hiszpan od 14 miesięcy pozostaje w tymczasowym areszcie. Obrońca złożył wniosek o jego uchylenie. Sąd nie przychylił się do wniosku, orzekł jednak, że jeśli mecenas o to wystąpi, wyznaczona zostanie wysokość poręczenia majątkowego. Po wpłaceniu pieniędzy, obcokrajowiec mógłby wyjść na wolność. Obrońca Hiszpana zapowiadał, że wniosek złoży jeszcze tego samego dnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie