Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ramach akcji "Kielce dla Syrii" zebrano już ponad 92 tysiące złotych

Dorota Kułaga
Briefing w Muzeum Diecezjalnym w Kielcach był poświęcony akcji "Kielce dla Syrii". Uczestniczyli w nim między innymi biskup kielecki Jan Piotrowski oraz biskup Antoine Chbeir z diecezja Lattaquie - Tartous z Syrii.
Briefing w Muzeum Diecezjalnym w Kielcach był poświęcony akcji "Kielce dla Syrii". Uczestniczyli w nim między innymi biskup kielecki Jan Piotrowski oraz biskup Antoine Chbeir z diecezja Lattaquie - Tartous z Syrii. Fot. Dorota Kułaga
W piątek w Muzeum Diecezjalnym w Kielcach odbył się briefing dotyczący projektu "Kielce dla Syrii". Do tej pory udało się zebrać 92 tysiące złotych. W piątek wpłynęło 4 tysiące złotych. -Zachęcamy do pomocy. Im więcej uda się zebrać, tym więcej osób skorzysta z naszej pomocy - mówi ksiądz Krzysztof Banasik, zastępca dyrektora Caritas Diecezji Kieleckiej.

W spotkaniu uczestniczyli biskup kielecki Jan Piotrowski, biskup Antoine Chbeir z diecezja Lattaquie - Tartous z Syrii, prezydent Kielc Wojciech Lubawski, ksiądz profesor Waldemar Cisło - prezes Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie oraz ksiądz Krzysztof Banasik, zastępca dyrektora Caritas Diecezji Kieleckiej.

Z inicjatywy prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego i biskupa kieleckiego Jana Piotrowskiego zbierane są fundusze na pomoc dzieciom dotkniętym wojną w Syrii. Kielce są trzecim miastem Polski, po Wrocławiu i Lublinie, które podjęło taką inicjatywę. W zbiórkę funduszy zaangażowała się również Caritas Diecezji Kieleckiej. Biskup Chbeir z Syrii zwrócił się z apelem o pomoc w zorganizowaniu turnusów wypoczynkowo - terapeutycznych dla około 500 dzieci z jego diecezji, które mogłyby na pewien czas wyjechać w inny rejon, gdzie nie ma wojny i chociaż na chwile zapomnieć o tym dramacie.

-Mieliśmy pomysły, jak pomóc, ale cały czas była obawa, czy to zrobimy skutecznie. Można zbierać pieniądze, ale trzeba wiedzieć, komu dać. Ksiądz profesor Cisło podpowiedział, jak to zrobić. Oglądamy wstrząsające obrazy z Syrii, wiemy, co się tam dzieje. Takie poruszenie ludzkiej wrażliwości, ludzkich serc, ma sens. Chcemy pomóc tym dzieciom, które żyją tam w okropnych warunkach. Każdy dolar jest tam bezcenny. Ważne jest to, żeby zebrać pieniądze i pomóc, ale ważne jest też to, żeby mówić, co się tam dzieje, że ludzie giną, dzieci umierają z głodu. Bardzo dziękuje księdzu biskupowi Janowi Piotrowskiemu za pomoc, autorytet biskupa jest tu bardzo ważny. Jesteśmy jednomyślni, że ludziom należy pomagać. Dziękuję też wolontariuszom, chodzą w zielonych koszulkach, zbierają pieniądze. Chwała im za to - mówił Wojciech Lubawski, prezydent Kielc.

Pieniądze zbierają wolontariusze, zbiórki odbywają się też w parafiach. Wizyta gości związana jest również z koncertem na Kadzielni "Festiwal Muzyki Tanecznej", podczas którego prowadzona będzie też zbiórka pieniężna i SMS-owa na pomoc dzieciom z Syrii. SMS 72405.

-Dziękuję za zaproszenie do Kielc. Bardzo się ciesze, to dla mnie honor, że mogę przebywać w tym pięknym miejscu. Dziękuję księdzu biskupowi za to, że mnie tutaj zaprosił. Jako były misjonarz ma szczególnie otwarte serca dla tych miejsc, gdzie Kościół cierpi. Dziękuję całemu polskiemu Kościołowi za to, że ma takie serce dla ciepiącego Kościoła w Syrii. Dziękuje też polskiemu rządowi za bardzo istotny program leczenia. Pierwsza część to było 5 milionów na leczenie Syryjczyków i półtora miliona na leczenie dzieci. Ponad 6 tysięcy osób zostało wyleczonych. Nie wyciągamy tych osób z Syrii, pomagamy im tam zostać, chcemy otoczyć ich opieką. Biskup Piotrowski jest niezwykłym biskupem swojej diecezji, ale ten duch misyjny, który tak podkreśla pokazuje, że jesteśmy odpowiedzialni za cały Kościół. Ci cierpiący Syryjczycy i Irakijczycy to są nasze siostry, nasi bracia. Zazwyczaj dzieci, kobiety, starcy, a więc ci najsłabsi cierpią najbardziej. Ksiądz biskup Piotrowski wiele doświadczył, wie, co to znaczy żyć w kraju, gdzie toczy się wojna, dlatego jeszcze raz bardzo dziękuję mu za pomoc - mówił biskup Antoine Chbeir z diecezji Lattaquie - Tartous z Syrii.

-Nawet nie wyobrażacie sobie Państwo, jak ważne jest wyciąganie dzieci z Syrii na tygodniowy wypoczynek. One widziały największe okrucieństwa wojny. Dziennie koszt pobytu dziecka na obozie wynosi 5 euro. Chcemy je zabrać na tygodniowy obóz. Ostatni obóz będzie dla 500 dzieci, dzięki kielczanom chociaż na chwilę zapomną o traumie wojny - dodał biskup Antoine Chbeir.

-Najpiękniejsza rzeczą jest to, że przez akcję "Kielce dla Syrii" wychodzimy z kręgu własnych potrzeb, czasem bardzo wydumanych, już zbytecznych w życiu. Poszerzamy nasze serca do granic tej autentycznej chrześcijańskiej miłości, która nie pozwala zapomnieć o ludziach chorych, cierpiących. Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w tę akcję. Nie widzę mądrzejszego przysłowia niż to afrykańskie, które mówi "Jeden palec nie myje twarzy". Potrzebne są dłonie. Okazuje się, że Kielce stać na takie silne dłonie, chętne do pomocy, sięgające aż do Syrii. Są kraje bogatsze, miasta bogatsze niż Kielce, ale najważniejsze to mieć ten entuzjazm i odwagę podzielić się tym, co się ma. Radosnego dawcę Pan Bóg miłuje. To nasz ludzki, chrześcijański obowiązek, żeby dostrzegać potrzeby. W tym sprawdza się nasze człowieczeństwo - mówił biskup kielecki Jan Piotrowski.

Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę 2019 - skąd rusza, jak prze...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie