W Sandomierzu wkrótce ruszy laboratorium badania koronawirusa. Do szpitala dotarł już sprzęt ze Stanów Zjednoczonych

We wtorek, 5 maja do Specjalistycznego Szpitala Ducha Świętego w Sandomierzu dotarło urządzenie ze Stanów Zjednoczonych, które pomoże w diagnostyce mieszkańców powiatu sandomierskiego chorych na COVId - 19. Najnowszy tekst na koronawirusa, który daje wyniki już po 45 minutach (50 testów na dobę) będzie dostępny w sandomierskim szpitalu po rejestracji w Ministerstwie Zdrowia. Nowy test, w odróżnieniu od testów, które wykrywają przeciwciała na wirusa, wykrywa obecność samego wirusa, w momencie, kiedy zagnieździł się on w organizmie. Apart może także wykonywać inne specjalistyczne badania. Aparat w sposób automatyczny wykonywać może również analizy molekularne infekcji MRSA, VRE, KPC Clostridium difficile, Norowirusów, HPV, RSV, HBV, HCV, HIV oraz m.in. geny onkologiczne typu BCR-ABL.

Koszt urządzenia, kabiny, przystosowanie pomieszczenia i zakup testów wyniósł 300 tysięcy złotych. Wydanie tak dużej sumy było możliwe tylko dzięki temu, że złożyły się samorządy Sandomierza, powiatu, wszystkich gmin z terenu powiatu sandomierskiego i władze Ożarowa. Za zrozumienie potrzeby i dofinansowanie wszystkim samorządom dziękuje

Marcin Piwnik, sandomierski starosta, który otwarcie przyznaje, że bez pomocy sąsiednich samorządów Specjalistyczny Szpital Ducha Świętego w Sandomierzu nie mógłby sobie pozwolić na zakup urządzenia. - Dziękuję wójtom i burmistrzom za rozumienie i wsparcie przy zakupie urządzenia - powiedział
Marcin Piwnik. - Dzięki temu urządzeniu unikniemy czekania na wyniki testów, tak jak działo się do tej pory. Były sytuacje, że na wyniki czekaliśmy nawet kilka dni. Był to czas ogromnego stresu dla personelu szpitala, pacjentów, ich rodzin i dyrekcji lecznicy. Jeszcze raz dziękuję samorządom.

Pierwsze badania zostaną wykonane za około dwa tygodnie.