W Sejmiku województwa świętokrzyskiego zawiązał się nowy klub Świętokrzyscy Samorządowcy. Tworzą go radni Świercz, Szaginian i Gierada

O powstaniu klubu poinformowano w poniedziałek 20 stycznia podczas sesji sejmiku województwa. - To klub opozycyjny. Będziemy patrzeć władzy na ręce, bo nie wszystkie podejmowane decyzje są prawidłowe. Chcemy innym okiem na to spojrzeć - mówi Grzegorz Świercz.

Do zespołu Świętokrzyskich Samorządowców weszli trzej radni - to minimalna liczba potrzebna do założenia klubu.

Radny wybrany z listy Projekt Świętokrzyskie Bogdana Wenty Grzegorz Świercz, który na rok objął funkcję przewodniczącego. To były wicemarszałek województwa i były wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej w regionie. Z partią rozstał się w atmosferze kłótni i wzajemnych oskarżeń.

Grigor Szaginian - radny wybrany z listy Koalicji Obywatelskiej. W połowie 2019 roku opuścił szeregi Platformy Obywatelskiej, w związku z czym rozpadł się klub radnych tej partii w sejmiku.

Wybrany z listy Koalicji Obywatelskiej i aktywny działacz Platformy Sławomir Gierada.

Do udziału w pracach klubu nie zaproszono natomiast drugiego radnego Platformy Obywatelskiej i wiceszefa tej formacji w województwie Jana Maćkowiaka. Nic dziwnego, Świercz i Maćkowiak od lat pozostają ze sobą w konflikcie...

Jak wejście Sławomira Gierady do klubu założonego przez byłych członków Platformy Obywatelskiej ocenia przewodniczący tej partii w Świętokrzyskiem Artur Gierada? - O wyrażeniu zgody na uczestniczenie członków Platformy Obywatelskiej w tym klubie będziemy rozmawiać na najbliższym zarządzie partii, ponieważ mimo deklaratywnego bycia w opozycji nie tak dawno mieliśmy kompromitujące głosowanie, w którym część członków tego klubu zagłosowała za wyborem Marka Bogusławskiego z Prawa i Sprawiedliwości na wicemarszałka zaprzepaszczając szansę na to, byśmy mieli wcześniejsze wybory do sejmiku województwa - mówi Artur Gierada.

Przypomnijmy. Pod koniec zeszłego roku Prawu i Sprawiedliwości, które razem z Solidarną Polską i Porozumieniem posiada 16 na 30 mandatów w sejmiku, dopiero za trzecim razem udało się powołać członka Zarządu Województwa Marka Bogusławskiego na drugiego wicemarszałka. Spekuluje się, że we wszystkich tych podejściach przeciw głosowali koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości, czyli Solidarna Polska i Porozumienie oraz radni bezpartyjni funkcjonujący w ramach klubu Prawa i Sprawiedliwości. Wtedy Prawu i Sprawiedliwości swoją pomoc zaoferował nieformalnie istniejący wówczas klub Świętokrzyscy Samorządowcy. Ale była to transakcja wiązana. W zamian za to radni Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Kielce nie odrzucili projektu budżetu na 2020 rok przygotowanego przez prezydenta Kielc Bogdana Wentę i zgodzili się na podwyżkę opłat za wywóz śmieci w mieście, choć wcześniej byli w zdecydowanej kontrze do tego pomysłu.

W zeszłym tygodniu miała miejsce kolejna odsłona tej współpracy. Radni Prawa i Sprawiedliwości (11) oraz związanego z prezydentem Bogdanem Wentą Projektu Wspólne Kielce (3) i radny Lewicy chcieli doprowadzić do odwołania Kamila Suchańskiego z funkcji przewodniczącego Rady Miasta Kielce. Coś jednak źle policzyli, ponieważ zamiast 15 głosów za uzyskali 12, przy czym 13 radnych opowiedziało się za Kamilem Suchańskim.

Co ciekawe, architektami porozumienia między Prawem i Sprawiedliwością a Świętokrzyskimi Samorządowcami w sejmiku oraz między Prawem i Sprawiedliwością a radnymi Bogdana Wenty w Radzie Miasta Kielce są szef Prawa i Sprawiedliwości w regionie poseł Krzysztof Lipiec oraz radny Grzegorz Świercz.

Obecny układ sił w regionalnym parlamencie kształtuje się w następujący sposób: Prawo i Sprawiedliwość ( z listy tej partii starowali też działacze Porozumienia, Solidarnej Polski, a także sympatycy) - 16, Polskie Stronnictwo Ludowe - 9, Świętokrzyscy Samorządowcy - 3, radni niezrzeszeni - 2 - Henryk Milcarz z Lewicy i Jan Maćkowiak z Koalicji Obywatelskiej.