W Starostwie Powiatowym w Opatowie rozdano 15 czujników czadu

Dlaczego tlenek węgla, zwany także czadem, jest tak groźny dla zdrowia? Po co zorganizowano całą akcję?

- Czujniki to bardzo potrzebne urządzenia, szczególnie dla osób starszych - mówi starszy kapitan Sylwester Kochanowicz, szef Państwowej Straży Pożarnej w Opatowie. - To już druga edycja tej akcji, którą rozpoczął w ubiegłym roku nasz komendant główny. Widać wymierne efekty kampanii. Czujki uratowały już wiele osób przed zatruciem tlenkiem węgla, alarmując o wysokim stężeniu tego śmiertelnie trującego gazu. Także my, w Opatowie, byliśmy wzywani do wielu zdarzeń, kiedy komuś uruchomił się taki alarm - mówi starszy kapitan Sylwester Kochanowicz z komendy w Opatowie.

Było dużo alarmów

Czy na terenie powiatu opatowskiego jest dużo zdarzeń związanych z obecnością tlenku węgla? - Ten gaz powstaje w wyniku niewłaściwego działania różnych urządzeń. W poprzednim okresie grzewczym mieliśmy 9 takich zdarzeń. Z kolei przypadków, kiedy tlenek węgla wytworzył się przez pożar, było kilkadziesiąt. Widzimy więc, że czujka nie tylko zabezpiecza przed samym zatruciem, ale też ostrzeże nas o tym, że, na przykład, płoną nam sadze w kominie, a on sam jest pęknięty i przepuszcza czad. To ostatnia chwila na działanie, gdyż potem jest już tylko krok od zajęcia się więźby dachowej i tragedii. Do wielu pożarów nie musiałoby dojść, gdyby w domach były czujniki - mówi Sylwester Kochanowicz. W środę, wspólnie ze starostą opatowskim Tomaszem Stańkiem, wręczył 15 mieszkańcom czujniki.

Zaproś kominiarza, bo...

Obaj panowie przeprowadzili także prelekcję dotyczącą czadu i konieczności czyszczenia przewodów kominowych.

- To już drugi rok z rzędu, kiedy organizujemy całą akcję. Celem jest uświadomienie mieszkańców, jak ważna jest instalacja czujników czadu. Szczególnie tych, którzy są samotni, bądź też mają urządzenia na paliwo stałe, bądź gaz. W środę rozdaliśmy 15 czujek, które zamontują później w domach strażacy. Obdarowane osoby wrócą do swoich środowisk i będą popularyzować wiedzę o zagrożeniach związanych z tlenkiem węgla - mówi Tomasz Staniek, starosta opatowski. - Niebezpieczeństwem jest nie tylko czad, ale też pożar przewodów kominowych. Dzieje się tak wtedy, kiedy nie są one konserwowane co roku - dodaje Tomasz Staniek.

- Ja zawsze powtarzam. Zaproś zawczasu kominiarza, bo strażak przyjdzie bez zaproszenia -uzupełnia Sylwester Kochanowicz komendant strażaków z Opatowa.

Rozdali 15 czujek

Mieszkańcy Opatowa oraz gmin powiatu opatowskiego, którzy w środę pojawili się w starostwie, by odebrać czujki tlenku węgla, byli bardzo zadowolleni z prowadzonej kampanii.

- Dobrze, że takie akcje są prowadzone. Mam w mieszkaniu termę i wszystko może się zdarzyć, dlatego taka czujka bardzo mi się przyda. To na pewno zwiększy moje bezpieczeństwo - mówiła jedna z mieszkanek Opatowa odbierająca detektor czadu.

Ważne

Tlenek węgla

Tlenek węgla, zwany również czadem, to bezbarwny, bezwonny i pozbawiony smaku gaz. Przechodząc przez pęcherzyki płucne do krwi wiąże się z hemoglobiną, uniemożliwiając prawidłowe oddychanie na poziomie komórkowym. W efekcie dochodzi do niedotlenienia wielu tkanek, co w wielu przypadkach prowadzi do śmierci organizmu. Do śmiertelnego zatrucia wystarczy już dwugodzinne wdychanie tlenku węgla o stężeniu zaledwie 0,16 %.

CZUJNIK CZADU

Prawidłowo zainstalowany detektor tlenku węgla momentalnie uruchamia się, gdy w pomieszczeniu stężenie czadu przekroczy dozwoloną normę, emitując głośny, pulsacyjny alarm dźwiękowy o sile ponad 80 decybeli. Strażacy podkreślają, że nie ma możliwości wykrycia tlenku węgla przez ludzkie zmysły. Tylko dedykowane do tego urządzenie może uchronić przed tragedią.