Na początku sierpnia mieszkanka Staszowa zgłosiła policjantom, że ktoś ukradł jej rower. – Kobieta zostawiła rower wart 1700 złotych na parterze w klatce schodowej bloku. Gdy wieczorem przyszła po rower, pojazdu już nie było – opowiadała Joanna Szczepaniak ze staszowskiej policji.
Policjanci ustalili, że za kradzieżą może stać 34-letni mieszkaniec gminy Staszów. – Kilka dni temu 34-latek został zatrzymany, był wówczas nietrzeźwy miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwiał, przyznał się do kradzieży jednośladu. Może mu grozić nawet 5 lat więzienia – dodawała Joanna Szczepaniak.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?