W Światowy Dzień Lasu. Spacerowali po pięknych świętokrzyskich lasach, bo im na nich zależy. Zobaczcie zdjęcia

W Kielcach pierwsza grupa ruszyła już o godzinie 8 w obchód po kieleckim Stadionie. Prowadząca Agnieszka Gołębiowska, założycielka strony Przez las, zachęcała do szukania śladów zwierząt, poznawania roślin i drzew. Okazało się, że nawet w takim miejskim lesie można znaleźć ślady saren i zajęcy, natrafić na zupełnie dzikie jary, odszukać kwitnącego wawrzynka wilczełyko, przylaszczki a także małe cisy. Wycieczka dla wielu osób była odkryciem, że jest to tak ciekawy las. Niestety drzew w nim ubywa, bo Lasy Państwowe tną na potęgę i zielony obszar kurczy się.

W inne, bardziej dzikie rejony, w lasy w pobliżu Zagnańska zaprosiło Stowarzyszenie MOST. To, które zabiega o utworzenie w naszym regionie trzech rezerwatów przyrody. Kamil, który był przewodnikiem zaprowadził grupę na teren jednego z nich. Tam można podziwiać potężne buki i jodły, źródła wybijające ze skał a także niezwykłą dolinę zajętą przez bobry. Tutejsze żeremia są imponujących rozmiarów. Szczęśliwie zwierzaki nie przeszkadzają nikomu i budują kunsztowne, tarasowe założenia. Warto zobaczyć, bo nie każdy inżynier by sobie poradził z budową takich tam.

- Nadleśnictwo nie prowadzi tutaj zrębu, ale to sytuacja tymczasowa, ustanowienie rezerwatu dałby gwarancję, że ten rejon będzie na stałe objęty ochroną - tłumaczył Kamil. - Oprócz bobrów żyją tutaj łosie, sarny, pojawiały się wilki.

To niezwykłe miejsce znajduje się w pobliżu czerwonego szlaku w kierunku Tumlina - Węgle. Po drugiej stronie drogi do Zagnańska jest także bardzo ciekawy i fotogeniczny nieczynny kamieniołom piaskowców, Sosnowica.

W całej Polsce w ramach akcji Wspólny Las odbyło się kilkadziesiąt podobnych wydarzeń.

Powstała także strona Las i Obywatele, na której zamieszczono mapę z rębniami – terenami, gdzie są prowadzone lub planowane wycinki drzew. Tam można też zgłaszać interwencje związane z wycinaniem lasów, bo zarządzanie tymi terenami powinno być realnie konsultowane ze społeczeństwem.

Ekolodzy namawiają do reagowania, bo lasy znikają, zwłaszcza stare drzewa, które stanowią o ich wartości. Na to, zanim dzisiejsze sadzonki dorosną trzeba czekać kolejne 50 albo 100 lat.