Zdaniem Grzegorza Gruby, kierownika schroniska dla bezdomnych przy ulicy Żeromskiego 36a w Kielcach koniecznie trzeba pokonać wstyd i wykazać się rozsądkiem, bo nie ma nic cenniejszego od życia.
- To, że ktoś nie ma gdzie spędzić nocy, stracił dach nad głową wynika z różnych okoliczności, z nagłej choroby, utraty pracy, eksmisji, uzależnienia, czy konfliktów rodzinnych – mówi kierownik schroniska i noclegowni.
- Taka sytuacja może w obecnych czasach przydarzyć się w sumie każdemu. Czy wstydem, czy raczej oznaką rozsądku będzie wybranie noclegu w bezpiecznej placówce, niż spanie na przystanku. Mamy 42 miejsca, we wtorek zajętych było 12. Dalsze 20 w noclegowni. Przybyli mają zapewnione posiłki, mogą się zagrzać, umyć, nabrać sił do dalszej walki o siebie. Poza tym posiadają też wybór, jedni mogą tylko przenocować w kryzysowej sytuacji, inni pomieszkać dłużej, zastanowić się co dalej. Nikt nikogo nie potępia, nikogo nie oceniamy. Każdy może być na wozie i pod wozem.
Choroba nie wybiera
- Znalazłem się schronisku, ponieważ zachorowałem- mówi jeden z mieszkańców. - Miałem zatrudnienie, wszystko... Szybko straciłem pracę z powodu niedowładu spowodowanym krwiakiem mózgu. Nie miałem gdzie pójść. W takim momencie nie myśli się o warunkach i luksusach, tylko żeby uratować życie.
W samych Kielcach jest siedem placówek, w których mogą przenocować zarówno bezdomni mężczyźni, kobiety, jak i matki z dziećmi. Dla tych ostatnich jest specjalna, wyremontowana niedawno placówka, Hostel przy ulicy Olkuskiej 18w Kielcach. Pozostali znajdą miejsce w Schronisku dla Kobiet Caritas przy ulicy Urzędniczej 7b, Schronisku dla Osób Bezdomnych w Przytulisku imienia Jana Pawła II przy ulicy Siennej 5.
Nie przekreślają nikogo
Jak informuje Katarzyna Monkiewicz Kurek, kierownik Działu do spraw Bezdomności Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach wystarczy zadzwonić pod numer 41 345 33 10, 668 328 984 lub 112, 986, albo 997 i zapytać gdzie możemy zostać przyjęci od ręki, albo poprosić o zadzwonienie inną osobę, gdy sami nie jesteśmy w stanie.
Streetworkerka Iwona Michta mówi, że Ośrodku Interwencyjno-Terapeutycznym dla Osób Bezdomnych przy ulicy Żniwnej 4 przyjmowane są również osoby będące pod wpływem alkoholu, które gdyby do nich nie zostały przywiezione, bądź same nie przyszłyby z pewnością mogłyby zamarznąć . - Mamy tymczasową ogrzewalnię, a także pokoje dla osób bezdomnych – informuje. Wszyscy potrzebujący dostaną śniadanie i obiadokolację. Dziennie przebywa u nas do 20 osób.
Z danych pracowników Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia Urzędu Wojewódzkiego na terenie województwa świętokrzyskiego przebywa prawie 800 bezdomnych, z czego większość w Kielcach.