Płonęły trawy w Świętokrzyskiem
To był krytyczny weekend pod względem liczny pożarów traw na terenie województwa świętokrzyskiego. Mimo próśb i apeli suche trawy na nieużytkach nadal się palą. Służby robią co mogą, aby edukować i straszyć konsekwencjami prawnymi, ale podpalaczy nadal beztrosko niszczą florę i faunę na nieużytkach, ogień przenosi się także do lasów. Tak było w powiecie pińczowskim, gdzie gaszono ponad 10 hektarów poszycia leśnego, czy w powiecie staszowskim – tam pożar przeniósł się z wypalanych pól do lasu, spłonęło kilka hektarów lasu, młodnika i poszycia leśnego.
Strażacy maja pełne ręce pracy, w miniony weekend wyjeżdżano prawie 340 przy tylko do pożarów na nieużytkach. W powiecie włoszczowskim na skutek pożaru jedna osoba została ranna.
- Od początku roku strażacy interweniowali już przy 1352 pożarach traw na nieużytkach. Spaleniu uległo 721 hektara powierzchni, a pomocy medycznej wymagało 5 osób. W całym poprzednim roku na terenie województwa świętokrzyskiego odnotowano 1442 pożary traw o łącznej powierzchni 347 hektara. Poszkodowanych wówczas było 7 osób. Statystyki pokazują zbliżoną ilość wyjazdów jednak ponad dwukrotnie większą spaloną powierzchnię w tym roku. Niestety, 91% ubiegłorocznych pożarów traw powstało na skutek podpaleń – tłumaczy starszy kapitan Marcin Bajur, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
Co ważne, z liczb wynika, że ten rok może być rekordowym pod względem ilości wyjazdów do pożarów traw. - Od początku roku świętokrzyscy strażacy odnotowali łącznie 4827 wszystkich interwencji. W roku 2021, w analogicznym okresie było 2467 wyjazdów do działań. Wszystko wskazuje, że obecny rok będzie kolejnym rekordowym, jeśli chodzi o ilość interwencji na terenie naszego województwa – dodaje Marcin Bajur.
Wypalanie traw w powiecie buskim i pińczowskim. Mężczyzna ukarany mandatem
Nie próżnują także policjanci, w ubiegłym tygodniu, w powiecie buskim wręczono pierwsze mandaty za wypalanie traw. Tak było w ostatnią niedzielę w Pińczowie. - Dostaliśmy zgłoszenie o pożarze traw na górze Świętej Anny, niedaleko cmentarza. Na miejsce pojechali stróże prawa i tam zastali młodego, 24-letniego mężczyznę. Człowiek ten był brudny, miał widocznie nadpalone części garderoby. Po przepytaniu go, 24-latek przyznał się do podpalenia suchej trawy. Został ukarany mandatem – wyjaśnia Damian Stefaniec, oficer prasowy pińczowskiej policji.
Kary za wypalanie traw
Zgodnie z obowiązującymi przepisami wypalanie traw jest zabronione, a za wykroczenia tego typu grożą m.in. następujące sankcje: wypalanie traw jest zabronione na podstawie kodeksu wykroczeń, który przewiduje za to karę grzywny w wysokości nawet do 5 tysięcy złotych, jeśli wypalanie traw spowoduje pożar, w którym zagrożone zostanie mienie lub życie, można trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?