W poniedziałek, 1 marca, w województwie świętokrzyskim na 981 dostępnych łóżek covidowych zajętych było 574. Na 100 respiratorów zajętych było przez pacjentów z COVID-19 były 53. Te dane nie przerażają tak, jak te do których przyzwyczailiśmy się jesienią minionego roku. Wtedy to w świętokrzyskich szpitalach jednego dnia równocześnie leczyło się ponad 1000 pacjentów zakażonych koronawirusem. Nie ma jednak wątpliwości, że zakażonych pacjentów przybywa, co potwierdzają specjaliści.
- Od ponad tygodnia obserwowany jest wzrost liczby osób zakażonych. Widzimy to w ogólnopolskich statystykach, jak też na izbach przyjęć i Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych. Rośnie liczba chorych hospitalizowanych w Klinice Chorób Zakaźnych, co po części jest spowodowane pojawieniem się wariantu brytyjskiego, mutacji wirusa SARS-CoV-2, która jest bardziej zakaźna i szybciej szerzy się w populacji, a po części tym, że inne oddziały i szpitale powoli wracając do normalnego funkcjonowania przestają przyjmować pacjentów z COVID-19 – wyjaśnia profesor Dorota Zarębska-Michaluk, zastępca kierownika Kliniki Chorób Zakaźnych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
- Według danych publikowanych przez Ministerstwo Zdrowia wzrost liczby zakażonych liczony tydzień do tygodnia sięga kilkudziesięciu procent. Liczba osób zgłaszających się do szpitali też rośnie w podobnym tempie – dodaje.
Na Oddziale Zakaźnym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach wszystkie łóżka są już zajęte przez chorych na COVID-19. Również w Szpitalu Kieleckim świętego Aleksandra widać wzrost. Ostatnimi czasy leczyło się tam aż ponad 100 pacjentów. Dlatego też lecznica na dłużej pozostanie covidową.
W szpitalu w Busku-Zdroju są dwa oddziały covidowe – oddział gruźlicy i chorób płuc oraz oddział zakaźny. - Dodatkowo mamy 4 łóżka covidowe na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. To daje łącznie 47 łóżek dla zakażonych pacjentów. Zajętych jest obecnie 45 – informuje Grzegorz Lasak, dyrektor szpitala.
Jedynym w regionie szpitalem gdzie jest więcej wolnych miejsc jest największa w województwie placówka, jedyna w całości przeznaczona dla chorych na koronawirusa - w Starachowicach. Tam też od kilku dni jest stały wzrost pacjentów. Dyrektor placówki Grzegorz Kaleta: - Od paru dni obserwujemy wzrost liczby hospitalizowanych. Średnio dziennie przybywa 25 osób a jeszcze kilka dni temu było to kilka lub kilkanaście. We wtorek w południe mieliśmy 168 pacjentów.
Co więcej, obecnie chorują młodsi ludzie. - Obecnie, nasz statystyczny pacjent jest nieco młodszy niż ten z początku pandemii i z jesiennego wzrostu zachorowań. To wynika ze specyfiki wariantu brytyjskiego wirusa, który dotyka młodszych pacjentów. Ta kategoria chorych dobrze rokuje, śmiertelność jest niska. Seniorzy 80+ zdarzają się teraz rzadziej, bo ta grupa w dużej mierze została zaszczepiona. Zakażenia wśród seniorów dotyczą tych, którzy z różnych powodów nie zaszczepili się. Dużą grupę chorych trafiających do szpitala z powodu COVID-19 stanowią pacjenci placówek medycznych, u których do zakażenia doszło po kontakcie z innymi pacjentami, będącymi w okresie wylęgania choroby, są to często chorzy onkologiczni lub schorowane starsze osoby, zatem rokowanie u takich pacjentów jest dużo gorsze, a śmiertelność wysoka – wyjaśnia profesor Dorota Zarębska-Michaluk.
- Nie obserwujemy nowych objawów COVID-19, odmiennych od tych, które widzimy od roku. Niestety, nadal chorzy leczeni ambulatoryjnie trafiają do szpitala zbyt późno. Mamy jednak nadzieję, że w sytuacji kiedy personel służby zdrowia zostanie zaszczepiony, podstawowa opieka zdrowotna wróci do normalnego funkcjonowania z badaniem fizykalnym pacjentów włącznie – dodaje zakaźnik.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?