Mieszkanka Radoszyc dostała w czwartkowe popołudnie telefon z informacją, że jej syn spowodował wypadek samochodowy i potrzebuje pieniędzy. Kobieta zorientowała się, że ma do czynienia z oszustami i rozłączyła się.
Telefon dostała też kielczanka. Oszust podawał się za jej wnuczka, mówił ze spowodował wypadek i trafi za kraty, jeśli nie zdobędzie gotówki. Kielczanka zorientowała się, że to nie jej wnuk.
Podobna sytuacja wydarzyła się w Starachowicach. Tu także oszustom się nie powiodło. Policjanci przestrzegają, że telefony mogą się powtórzyć.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?