- Zapowiadały się świetne zbiory, bo czernice pięknie kwitły – mówi Paweł Kosin, specjalista z Nadleśnictwa Daleszyce, którego lasy słyną z jagód.
- Owoców jest jednak mało, bo zaszkodziły im późne przymrozki, te po "Zimnej Zośce". To dlatego jagody są tylko w niektórych miejscach, tam gdzie nie dotarł mróz. Są połacie lasu zupełnie bez jagód, ale cierpliwi mogą je uzbierać. Tyle, że trzeba się za nimi nachodzić. Najbardziej jagodowe lasy Nadleśnictwa to te w okolicach Niw oraz Sukowa. Tam też można spotkać najwięcej zbierających kobiet.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?