W szkole w Częstocicach nie chcieli innego patrona

W 2013 roku, ówczesna Publiczna Szkoła Podstawowa numer 8, otrzymała imię Kawalerów Orderu Uśmiechu. Dwa lata później została zlikwidowana, a prowadzenie placówki w tej peryferyjnej dzielnicy Ostrowca Świętokrzyskiego, przejęło stowarzyszenie, tworząc tam zarówno szkołę podstawową, jak i gimnazjum.

Uznano, że szkoła zasługuje na to, by nadal mieć tak szerokie i uznane w świecie grono patronów. Stąd też w środę, odbyła się uroczystość ponownego nadania jej imienia Kawalerów Orderu Uśmiechu.

- Dla mnie są to „urodziny” szkoły, bo imię nadała jej społeczność lokalna trzy lata temu - mówi Jolanta Jeruzal, dyrektor Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Częstocicach. - Jednak po likwidacji Publicznej Szkoły Podstawowej numer 8, kiedy we wrześniu 2015 roku powstała nasza szkoła uznaliśmy, że jest to piękny i wartościowy patron, którego imię chcemy przywrócić. To autorytet godny naśladowania, kojarzy się z wartościami takimi jak optymizm, pogoda ducha, chęć niesienia pomocy, szczególnie dzieciom. To one właśnie przyznają to odznaczenie dorosłym, dlatego jej ono tym bardziej cenne i przemawiającej do wszystkich.

Zarówno nauczyciele, rodzice, jak i same dzieci, które przecież wcześniej chodziły do „ósemki”, wzięli udział w uroczystości. Zaproszeni na nią zostali przedstawiciele Rzecznika Praw Dziecka, a także ośmiu Kawalerów Orderu Uśmiechu z różnych stron Polski. Poprowadził ją ostrowczanin Marian Osuch. Szkoła otrzymała upominki, między innymi od prezydenta Ostrowca Jarosława Górczyńskiego.

- Patrząc na to, jak wygląda dzisiaj praca w tej szkole uważam, że podjęliśmy słuszną decyzję, przekazując ją we władanie lokalnej społeczności - mówi Jarosław Górczyński. - Życzę wszystkim, i nauczycielom i uczniom, by czerpali jak najwięcej z postawy swoich wspaniałych patronów. Są oni prawdziwym drogowskazem.

Wśród około 700 Kawalerów Orderu Uśmiechu na całym świecie są święty Jan Paweł II, Dalajlama, Matka Teresa z Kalkuty, pisarki Tove Janson i Astrid Lindgren.