W szpitalu na Czarnowie dostaną na święta karpie

W spotkaniu wziął udział Jan Gierada, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, którego częścią jest oddział rehabilitacyjny.

- Spotkania wigilijne są organizowane na wielu naszych oddziałach, ja z racji mnóstwa obowiązków bywam tylko na kilku uroczystościach - tłumaczył dyrektor. - Ten tak bardzo potrzebny ludziom oddział, który stworzyliśmy w centrum Kielc jest mi szczególnie bliski.

Grażyna Ściegienna Zdeb, kierownik oddziału informowała, że mają 72 osoby na oddziale dziennym i 63 łóżka stacjonarne, gdzie ludzie przebywają stale ponad trzy tygodnie.

- Pobyt każdego chorego wynosi 23 dni - mówiła doktor Zdeb. - Przez cały okrągły rok wszystkie łóżka są obłożone. Jest tak wiele urazów, udarów, chorób układu krążenia, że codziennie dzwonią do nas kolejni chorzy pytając się o miejsce.

Wszystkie zabiegi na miejscu

Faktycznie w każdej sali wszystkie łóżka są zajęte. Kielczanka Maria Pyrek, która przeszła udar podkreślała, że możliwość skorzystania z ćwiczeń jest dla niej prawdziwym dobrodziejstwem. - Nie mogłam ustać na nogach, a teraz chodzę o wiele lepiej - zwierzyła się.

Mirosława Owczarek, zastępca pielęgniarki koordynującej dodała, że prowadzą rehabilitację ogólnoustrojową, neurologiczną i kardiologiczną.

- Chorzy po operacjach serca już nie muszą jeździć do Buska, zabiegi mają na miejscu - informowała. Także osoby po złamaniach mogą skorzystać ze skutecznych ćwiczeń i nowoczesnych przyrządów na miejscu.

Przed świętami pracownicy szpitala na Czarnowie oprócz miłych spotkań, które są wytchnieniem od ciężkiej pracy mają jeszcze jeden powód do zadowolenia. Nie dość, że otrzymają w prezencie bony żywnościowe, to jeszcze każdy dostanie dwa karpie.

- Zawsze moi pracownicy otrzymują karpie, żeby mogli się posilić i nie stać w kolejkach po ryby - śmiał się dyrektor - To nasza szpitalna tradycja. - A nam jest bardzo przyjemnie, że dostajemy oryginalny podarunek - karpie - potwierdzili zatrudnieni.