Choć wymyślnych propozycji nie brakuje, wciąż największe uznanie ma wersja tradycyjna - pączek z różą.
- Co roku mamy mnóstwo zamówień, jednak jeszcze nigdy nie zdarzyło się tak, żeby jakiś rodzaj pączków wyparł te z nadzieniem różanym - mówi Iwona Wójcik, współwłaścicielka cukierni Świat Słodyczy w Kielcach.
Tajemnica pysznego pączka tkwi jednak nie tylko w nadzieniu.
- Najważniejszy jest sposób przygotowania. My robimy je tak, jak nasze babcie - domowym sposobem. Ręcznie zawijamy ciasto z nadzieniem przed wygarowaniem. Wymaga to dużych nakładów pracy, lecz tak właśnie powinno się to robić. Koniecznie tylko na naturalnych składnikach, bez chemii i zawsze na bieżąco, by podać świeże i jeszcze cieplutkie - wyjaśnia Iwona Wójcik.
Zapusty, bo tak inaczej nazywano to święto, to w kalendarzu chrześcijańskim ostatni czwartek przed Wielkim Postem i pierwszy dzień ostatniego tygodnia karnawału. Geneza tego dnia sięga aż do czasów starożytnych. Wtedy był to dzień, w którym świętowano odejście zimy i nadejście wiosny. Ucztowanie opierało się na jedzeniu tłustych potraw, szczególnie mięs oraz piciu wina, a zagryzkę stanowiły pączki przygotowywane z ciasta chlebowego i nadziewane słoniną. Rzymianie obchodzili w ten sposób raz w roku tak zwany tłusty dzień.
Obecny zwyczaj - obchodzenia święta "na słodko" - pojawił się dopiero około XVI wieku. Królem święta stały się pączki, które jednak wyglądały nieco inaczej niż obecnie - w środku miały bowiem ukryty mały orzeszek lub migdał. Ten, kto trafił na taki szczęśliwy smakołyk, miał cieszyć się dostatkiem i powodzeniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?