Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W weekend pierwsza wiosenna kolejka czwartej ligi piłkarskiej [SPRAWDŹ WYNIKI]

dor, PW, JKM, MD
W weekend 7-8 marca odbędzie się pierwsza wiosenna kolejka w 4. lidze piłkarskiej. Sprawdź wyniki meczów.

GKS Nowiny - Neptun Końskie 2:0 (1:0)
Bramki: Kamil Blicharski w 64 i Bartosz Papka w 67 minucie.
GKS: Gugulski – K. Bujak, Kuzincow, Cichoń, Hińcza (71 W. Niebudek) – Szmalec, Papka, Blicharski (83 Kosiński) – Szewczyk (65 M. Gadomski), Jamróz, Grzela (90 Kaczor).
Neptun: Herda – Skoczylas, Ł. Skalski, Maciejewski, Paweł Markowicz - Zacharski, Armata – Urban, Kwiecień, Malinowski (74 Dajer) - Sroka (70 Pach).
Żółte kartki: Hińcza, Cichoń.
Sędziował: Paweł Wysocki.

W pierwszej połowie z boiska wiało nudą, a nieco lepsze wrażenie sprawiał Neptun Końskie. – Po dłuższej przerwie znów zagraliśmy na naturalnej nawierzchni – powiedział Mariusz Ludwinek, trener GKS. W ogóle długo u gospodarzy brakowało werwy, zacięcia, ale w końcu sygnał dał Kamil Blicharski. Po jego indywidualnej akcji miejscowi objęli prowadzenie. Bardzo dobrą grę Blicharski skwitował asystą przy trafieniu Bartosza Papki, ale i tak Ludwinek miał zastrzeżenia do podopiecznych. Niezadowolony był Waldemar Szpiega, który musiał przesunąć Karola Armatę na pozycję defensywnego pomocnika. Paweł Markowicz zagrał na boku obrony, a trener widzi go na skrzydle. – Mamy swoje problemy – dodał szkoleniowiec Neptuna, który uważa, że jego drużynie przy stanie 0:0 należał się karny. Arbiter miał jednak inne zdanie, a z minuty na minutę goście gaśli. Neptun znajduje się w przebudowie, ale z kolejki na kolejkę, także po powrocie do gry Łukasza Szymoniaka (po zabiegu) sytuacja powinna się poprawić. Powody do dumy miał za to Sebastian Nowaczkiewicz, wójt gminy Sitkówka-Nowiny, który inaugurację wiosny obserwował na żywo na stadionie.

Wierna Małogoszcz - Alit Ożarów 3:1 (1:1)
Bramka: Paweł Rogula 35, Mateusz Rejowski 67, Mateusz Fryc 80 - Oskar Brociek 37.
Alit: Żytniewski - Kosno, Plichta (46. Sobczyk), Kończyk (75. Janicki), Skrobisz - Łokieć, Bednarz, Ponikowski, Król, Gardynik - Brociek.
Wierna: Kosik - Malinowski, Czarnecki, Pawłowski, Bednarski - Kraus (75 Grzyb), Jaśkiewicz, Soboń, Rejowski (82. Gągorowski) - Fryc, Rogula (86. Szczepańczyk).

- W pierwszej połowie było dużo chaosu. Po przerwie uspokoiliśmy nerwy, uzyskaliśmy przewagę. Nie wykorzystaliśmy karnego, ale zdobyliśmy dwie bramki. Piękny był gol Mateusza Rejowskiego - strzelił go przewrotką z 16 metrów - powiedział Paweł Bień, trener Wiernej.

-Rozegraliśmy niezłe spotkanie, ale w pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy dogodnych okazji i być może miało to decydujący wpływ na wynik. W tym meczu nie zagrało też przynajmniej czterech podstawowych zawodników - Piechniak, Praga, Poński, Kiliański i to też miało wpływ na przebieg rywalizacji - powiedział Paweł Rybus, trener Alitu.

Granat Skarżysko-Kamienna - Nida Pińczów 2:2 (0:0)
Bramki: 1:0 Maciej Głowaczewski 50, 1:1 Karol Stępnik 56. z karnego, 1:2 Andrzej Trojan 71, 2:2 Marcin Kołodziejczyk 74 z karnego.

Łysica Bodzentyn - Star Starachowice 6:0 (2:0)
Bramki: Bartłomiej Niedbała 30, Damian Nogaj 43, 53, 85, Mirosław Kalista 60, 63.
Łysica: Wróblewski – Dziedzic, Kardas, Drożdżał, Drabik – Niedbała (85. Jankowski), Kamiński, Mikołajek (50. Kijanka), Jedlikowski, Nogaj – Kalista.
Star: Marzec – Ostrowski (65. Kidoń), Błaszczyk, Nowocień, Kosztowniak (75.Sito), Błażejewski (65. Marzec), Stachura, Sarwicki, Kopeć (65. Anduła), Szydłowski (75. Śmigielski), Fabiański.

- Pełen szacunek dla moich zawodników za ten dzisiejszy mecz. Byliśmy zdecydowanie lepszy zespołem i w pełni zasłużenie wygraliśmy to spotkanie – powiedział nam Tomasz Dymanowski, trener Łysicy Bodzentyn.

- Fatalnie rozpoczęliśmy rundę wiosenną. Bramki, które strzelił nam dzisiaj przeciwnik były właściwie podane na tacy przez nas. W naszej grze nie widać było pomysłu co zrobić z piłką pod bramką przeciwnika. Do momentu utraty pierwszej bramki jeszcze jakoś to wyglądało natomiast potem wszystko się posypało. Nie było widać żeby ten zespół mógł się dziś podnieść. Byliśmy apatyczni i nic nie wyglądało tak jak trzeba. Musimy w tym tygodniu po męsku porozmawiać i wziąć się do roboty żeby się zrehabilitować w kolejnych spotkaniach – powiedział trener Staru, Arkadiusz Bilski.

ŁKS Probudex Łagów – Lubrzanka Kajetanów 2:0 (1:0)
Bramki: Jakub Kotarzewski 11, Krzysztof Słaby 63.
Łagów: Michalski – Gwóźdź, Ślefarski, Czerwiak - Krzeszowski, D. Rusiecki (79 Uniat), Kotarzewski (62 Czeneszkow), F. Rogoziński (79 K. Gadomski) – P. Gardynik, Słaby (65 Mojecki), A. Paprocki (73 Kapsa).
Lubrzanka: P. Mech – Michał Cedro (81 Gajos), Zawierucha, Kwiatek, Motyl – Żak (63 Górzyński), H. Janyst, K. Bęben, Gaj, Grzejszczyk (46 C. Nawrot) – D. Kopyciński.
Żółte kartki: Czerwiak, F. Rogoziński, Słaby – H. Janyst, Motyl.
Sędziowali: Damian Gawęcki + Szymon Dalach, Michał Cieślak.

ŁKS Probudex Łagów, lider czwartej ligi i główny pretendent do awansu dysponuje bardzo szeroką kadrą. Na mecz z Lubrzanką nawet na ławce nie znaleźli się Karol Dudzik i Michał Cedro I, którzy spokojnie mogliby sobie znaleźć miejsca w większości zespołów tej klasy rozgrywkowej. Goście wcale nie wystraszyli się ekipy Ireneusza Pietrzykowskiego, a bardzo mocno we znaki ŁKS dał się Damian Kopyciński, który zanotował aż 10 udanych dryblingów. W doliczonym czasie popularny Kopytko popisał się mocnym uderzeniem z wolnego w poprzeczkę. Wtedy już jednak lider prowadził 2:0. Pierwszą bramkę strzelił Jakub Kotarzewski, a asystę zaliczył Andrzej Paprocki. Po przerwie Pawła Mecha pokonał Krzysztof Słaby, świetnym prostopadłym podaniem obsłużył go Piotr Gardynik. – Lubrzanka okazała się bardzo trudną przeszkodą. Cieszą trzy punkty – podsumował autor gola na 2:0.

AKS Busko-Zdrój - Orlicz Suchedniów 2:0 (2:0)
Bramki: Mateusz Janiec 20, Krystian Zaręba 30.

Pogoń Staszów – GKS Rudki 2:3 (0:1)
Bramki: Krystian Rzepa 49, Patryk Kukiełka 52 – Kacper Wiecha 20, Bartosz Wiecha 72 z karnego, Krzysztof Kita 80.
Pogoń: Wareliś – Wołczyk, Baczewski, Kula, Ciesielski (80 Skrzek) – Franus, K. Rzepa, Rozmysłowski, Kukiełka (87 Wicik), Fitowski (70 Kumański) – Hołody (72 Taler).
GKS: Rafalski – Nawrot (51 Kita), Czerkaszyn, Gryz, Broniś – Dawidowicz (46 Maniara), Kosmala (51 D. Kowalski), S. Hajduk (65 B. Wiecha), Stachura, Lipski (68 Ł. Kaczmarek) – K. Wiecha.

- Takich meczów nie powinno się remisować, a co dopiero przegrywać. Mieliśmy mnóstwo sytuacji, ale nie dobiliśmy rywala i… nie wiem co powiedzieć. Brak skuteczności to główna przyczyna porażki – powiedział Jacek Kuranty, trener Pogoni. W odmiennym nastroju znajdował się Paweł Jaworek, który zadebiutował jako szkoleniowiec GKS Rudki. – Przy stanie 0:1 zmarnowaliśmy setkę. Drugą połowę zaczęliśmy tragicznie, ale zmiany, także w taktyce przyniosły powodzenie – podsumował opiekun GKS Rudki.

Partyzant Radoszyce - Naprzód Jędrzejów 0:0
Partyzant: Kaszuba - Płyta, Miśtal, Mazur, Szustak - Dymek, Piwowarczyk, Nieszporek, Pańczyk (46. Nidziński) - Winckowicz, Pałka (88. Cegieła).
Naprzód: Majcherczyk - Bożęcki (58. P. Bębenek), Osiński, Radziejewski, Butenko - Kowalczyk, Tekiel, Owczarek (45. B. Bębenek), Sornat - Borczyński, Równicki (58. Stępień).

- Zarówno my jak i Naprzód mieliśmy swoje sytuacje. Wydaje się, że remis to sprawiedliwy wynik, który nie krzywdzi żadnej ze stron. Nie pozostaje nam nic innego jak walczyć w kolejnych spotkaniach - powiedział nam Mateusz Szymczyk, kierownik Partyzanta Radoszyce.

- Pierwsze koty za płoty jak to mówią. Na pewno stać nas na lepszą grę. To był mecz niewykorzystanych sytuacji z obu stron. Pierwsza połowa nie wyglądała za dobrze w naszym wykonaniu. W drugiej się poprawiliśmy. Musimy zadowolić się tym punktem, choć nie ukrywam że liczyliśmy na trzy punkty. Teraz myślimy już o kolejnym meczu - przyznał Dariusz Kozubek, trener Naprzodu Jędrzejów.

Czarni Połaniec - Spartakus Daleszyce 2:0 (1:0)
Bramki: Kamil Hul 43, Damian Bawor 64.
Czarni: Skowron - Witek, Wątróbski, Bażant, Misztal - Krępa, Ferens (84. Wiszniewski), Bawor, Kron - Łętocha (65. Kamiński), Hul (84. Tetlak).
Spartakus: Kraiński - Pietrzyk, Kaleta, Stefański, Kawiński - Brożyna, Jeziorski, Skrzypek, Wychowaniec (75. Kraj), Raczyński, - Maciejski.

- Pierwsza połowa była wyrównana. Nie wykorzystaliśmy w niej rzutu karnego, jednak w końcówce udało nam się po ładnej akcji strzelić bramkę. Po przerwie mieliśmy kilka sytuacji, ale udało się wykorzystać tylko jedną - powiedział Marcin Reczek, drugi trener Czarnych Połaniec.

- Mecz ustawiła pierwsza bramka strzelona nam w 43. minucie. W drugiej połowie za wszelką cenę staraliśmy się grać wysoko i odbierać piłki i to nam się udawało, ale rywale skutecznie się bronili. Drugim gole gospodarze zamknęli ten mecz. Mimo wszystko jestem zadowolony ponieważ moi piłkarze walczyli - mówił po meczu trener Spartakusa, Krzysztof Trela.

WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH PGE VIVE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, SURFING, WESELA… [zdjęcia]

POLECAMY RÓWNIEŻ:



IGOR KARACIĆ I ANDI WOLFF Z PGE VIVE MÓWIĄ PO POLSKU [VIDEO]


CO JADŁ W ARŁAMOWIE MATEUSZ KORNECKI, A CO JULEN AGINAGALDE, ŻE TAK SCHUDŁ [VIDEO]



DUJSZEBAJEW: CO ONI TAM ROBIĄ? TO NIE ZOO! [VIDEO]


DUJSZEBAJEW GRA W GOLFA. „ANDI, KOMM!” „NIE JESTEM DOBRZIE!” [VIDEO]


POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM sporcie NA:

Sport Echo Dnia

Autor jest również na Twitterze
Obserwuj Handball Echo na Twitterze
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie