Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Zagnańsku zbierają podpisy do referendum

Iwona ROJEK
Martyna Zamaryka, organizatorka  referendum w Zagnańsku  wierzy w jego powodzenie.
Martyna Zamaryka, organizatorka referendum w Zagnańsku wierzy w jego powodzenie. Łukasz Zarzycki
- W ciągu dwóch tygodni zebraliśmy prawie połowę wymaganych do przeprowadzenia referendum, odwołującego wójta gminy Zagnańsk, Szczepana Skorupskiego podpisów - mówiła mieszkanka Martyna Zamaryka. - Ludzie podpisują listę dość chętnie.

Ostatnia sesja, na której trzeba było podjąć dość niepopularne uchwały, w sprawie likwidacji szkół i przedszkoli, były znakomitą okazją dla przeciwników wójta, żeby jeszcze bardziej wzmóc swoje wysiłki, mające na celu jego odwołanie. W zbieranie podpisów zaangażowało się sporo osób.

- Jedni nie mają oporów przed podpisaniem się, inni boją się, bo są zastraszani przez radnych - zdradza anonimowo jeden z mężczyzn. - Radni straszą, że jak ktoś się wpisze na listę, to nie załatwi w urzędzie żadnej sprawy. I oni deklarują się, że wpisywać się nie chcą, ale na referendum pójdą.

Gdyby do niego doszło, nie wiadomo jaki by miało finał. Mieszkańcy są mocno podzieleni. Jedni uważają wójta za świetnego gospodarza. Chwalą, że kompetentny, grzeczny, elokwentny, ma dobre pomysły i czas dla mieszkańców. Inni artykułują pod jego adresem szereg zarzutów, co można było dostrzec na ostatniej sesji.

- Deficyt gminy się powiększa, nie trzeba likwidować przedszkoli, bo za rok trzeba będzie zlikwidować gimnazja, tylko ograniczyć inwestycje, takie jak robienie zatoczek, scen nad zalewem, rewitalizacji Zagnańska, rzeczy mało potrzebnych w czasach kryzysu - nawoływał mieszkaniec Grzegorz Olesiński.

Marian Pedryc z Borowej Góry zachęcał, żeby radni rezygnowali z wysokich diet, występował o to, żeby nie przyznawać żadnych nagród w urzędzie, tylko skupić się na pracy. - Nie wolno blokować for internetowych na stronach gminnych, żeby ludzie mogli się swobodnie wypowiadać o tym co myślą, bo to nie Ukraina - dodał. - Niepokojąca jest sytuacja, że radni wybierani w wyborach demokratycznych są niejednokrotnie nakłaniani do glosowania za decyzjami, z którymi się nie utożsamiają i mają inne zdanie, ale głosują, bo straszy się ich wyrzucaniem z koalicji i nie popieraniem zgłaszanych przez nich inwestycji - podkreślała radna powiatowa Renata Janik. - A tak nie powinno być.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie