Wakacje w Staszowie były aktywne i kreatywne. Dzięki Fundacji "Farma"

Gra terenowa zorganizowana przez grupę "Huntrers" w lasach golejowskich stała się nie lada gratką dla młodzieży.
(fot. Fundacja Farma)

Kiedy za oknem w najlepsze trwała zima, oni myśleli już o gorącym lecie. Kiedy nadeszły wakacje oni wzięli się do pracy. Są przebojowi, spontaniczni i pełni energii. Mowa o wolontariuszach młodzieżowej fundacji "Farma", którzy tego lata czuwali nad dobrym samopoczuciem i małych i dużych.

ZIMĄ MYŚLELI O LECIE, A LATEM… ZROBILI KILKA CIEKAWYCH AKCJI

Agnieszka, Gabrysia, Iza, Karolina, Magda, Monika, Ola, Damian i Sebastian. Zupełnie normalni nastoletni. Od poniedziałku do piątku uczniowie szkół - którzy "po godzinach" realizują swoje pasje. Tego lata postanowili "rozruszać" miejscowych. Wszystko zaczęło się jeszcze zimą, kiedy fundacja ogłosiła projekt "Akcja: Wolontariat". Celem było stworzenie dwóch grup, które w nagrodę mogły zrealizować wymyślony przez siebie projekt. Liczył się nie tylko pomysł, ale i wytrwałość w jego realizacji, zwłaszcza na etapie urzędniczo - administracyjnym. Efekt końcowy był dla nich wielkim pozytywnym zaskoczeniem.

Uczestnicy projektu podzielili się na dwie grupy. Każda z nich miała przygotować własny projekt, który miał zaangażować lokalną społeczność. "Hunterzy" postawili na mini szkołę przetrwania, czyli grę terenową, które tego lata odbyła się w golejowskich lasach. W grze uczestniczyły 3-osobowe zespoły, które miały do wykonania siedem zadań. Liczyła się zręczność, zwinność, umiejętność komunikacji w zespole oraz zaufanie. Było też zadanie specjalne przygotowane przez staszowskich policjantów, czyli udzielenie pomocy poszkodowanemu, zabezpieczenie śladów oraz narzędzi zbrodni. Wygrywała ta drużyna, która pierwsza zaliczyła wszystkie zadania.

WYGINAM ŚMIAŁO… CZYLI TANECZNY POKAZ W GOLEJOWIE

Druga grupa zrealizowała projekt "Aktywnie Kreatywnie". Nazwali się "Yeti" i wzbudzili ogromne zainteresowanie. Na początek wolontariusze wzięli na warsztat flash mob, czyli stworzenie sztucznego tłumu ludzi, który w danej chwili wykonuje określoną czynność. Akcja została "umówiona" na portalu społecznościowym, a przeprowadzono ją na plaży w Golejowie. Widok około 30 tańczących na piasku osób był nie lada zaskoczeniem dla wypoczywających.

Kolejnym przedsięwzięciem były warsztaty tańca "Zumba" oraz warsztaty tańca współczesnego. Kto nie miał ochoty na taniec mógł zamienić się w projektanta mody i ze starej koszulki zrobić hit mody.

KARTON, KREDKI I FARBY. RYNEK JAK MARZENIE

Hitem wśród milusińskich ze Staszowa stała się akcja "Bajkowy Staszów", którą wolontariusze przeprowadzili w parku Adama Bienia. Wystarczyły kartony, kredki, farby i pokłady nieograniczonej dziecięcej wyobraźni, by stworzyć makietę staszowskiego rynku. Nie było na niej gwaru samochodów, duszącej woni spalin i odrapanego Ratusza. W ciągu niespełna dwóch godzin najmłodsi wbudowali taki rynek, jakiego nie powstydziłoby się żadne miasto.

- To dla nich było pierwsze takie doświadczenie, po raz pierwszy w życiu musieli iść do urzędu złożyć pismo, zadbać o promocję, pamiętać o fakturach, organizować spotkania, zaplanować pracę i wydatki czy rozwiązywać konflikty w grupie. Myślę, że stali się bardziej odpowiedzialni, racjonalni, zaczęli myśleć o dobru wspólnym a nie o swoim własnym. Takie doświadczenia powinien zdobyć każdy młody człowiek, zanim zakończy swoją edukację w szkole średniej - mówi Agnieszka Turek z Fundacji Farma.

Rewia mody? Czemu nie. Grupa "Yeti" zorganizowała warsztaty, na których można było wykonać unikatowy model t-shirta.
(fot. Fundacja Farma)

WOLONTARIAT TO CENNE DOŚWIADCZENIE. FARMA CHCE POMAGAĆ MŁODYM Z PASJĄ

W ramach "Akcji: Wolontariat" utworzona została kolejna 13-osobowa grupa nastoletnich wolontariuszy. Ich zadaniem była pomoc w organizacji dużych imprez masowych na terenie powiatu staszowskiego. Ich umiejętności można było oglądać między innymi podczas Dni Runa Leśnego w Strzegomiu.

To nie pierwszy i nie ostatni projekt dla młodzieży, która będzie chciała realizować swoje pasje. - Chcemy konsekwentnie wspierać młodych ludzi i uczyć ich wolontariatu. Chcemy kształcić liderów, którzy będą umieli przeprowadzić różnego rodzaju akcje w swoim środowisku. Czekamy na młodych ludzi. Z przyjemnością wesprzemy ich inicjatywę - mówi Barbara Zamożniewicz prezes Fundacji "Farma".

Wolontariusze z Farmy aktywnie działali przy organizacji imprez masowych na terenie powiatu staszowskiego. Na zdjęciu wykonywanie nietypowej "maseczki" podczas Dni Runa Leśnego w Strzegomiu.
(fot. Marcin Jarosz)

Wystarczyły puste kartony, kredki i farby. Chwila pracy i Ratusz jak malowany.
(fot. Marcin Jarosz)