Zanosi się, że jedynym akwenem czynnym w Kielcach podczas wakacji będzie basen przy ulicy Szczecińskiej. Napełnienie wodą niecki Tęczy przy ulicy Zagnańskiej stoi pod znakiem zapytania, a inne akweny na pewno nie będą czynne.
Od dzisiaj rusza basen przy ulicy Szczecińskiej w Kielcach. Poza drobnymi naprawami i odświeżeniem sprzętu nie widać zmian. Duża niecka wymaga kapitalnego remontu, a właściwie wymiany na nową. Potrzeba na to blisko 2 mln zł. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji nie ma takich pieniędzy, więc w dużym basenie wymieniono tylko płytki, które odpadły oraz uszkodzone.
Mała niecka została w ubiegłym roku wymieniona, a w tym zamontowano brodzik, w którym można opłukać z piasku nogi przed wejściem do basenu. Założono także urządzenie do uzdatniania wody, więc będzie ona czystsza. Do tej pory w małej i dużej niecce krążyła ta sama woda. Teraz każdy z basenów ma swój obieg.
Za wejście na basen dorośli zapłacą 5,50 zł, a dzieci i młodzież - 3,50 zł. To o 50 gr drożej niż w latach ubiegłych. - Musieliśmy podnieść cenę, bo zmienił się VAT z 7 do 22 procent. Podwyżka jest wyłącznie z tego powodu - informuje dyrektor MOSiR, Wojciech Dębski. - Akwen będzie czynny codziennie w godzinach 10-19.
Pod znakiem zapytania stoi uruchomienie basenu Tęczy przy ulicy Zagnańskiej. Klubowi Sportowemu Społem-Tęcza, do którego obiekt należy, potrzeba 30 tys. zł. - Mamy jeszcze dług z ubiegłego roku za farbę i wodę. Przed uruchomieniem basenu trzeba nareperować nieckę, pomalować ją, kupić wodę i chlor - informuje Wojciech Kardynalski, prezes klubu Społem-Tęcza. - Jeśli miasto nam nie może, to nie damy rady. Basen sam na siebie nie zarobi. Klub padnie, a nieckę trzeba będzie zaorać. Chcielibyśmy chociaż dofinansowania do biletów ulgowy dla młodzieży, takiego jak ma basen przy ulicy Szczecińskiej.
Czy basen Tęczy, z którego korzysta około 8 tysięcy osób, w wakacje dostanie pieniądze od miasta? - Od tego roku nie wolno nam dofinansować stowarzyszenia, jakim jest klub sportowy, zabrania tego ustawa o finansach publicznych - informuje Dariusz Borowiecki z Wydziału Edukacji, Kultury i Ochrony Zdrowia Urzędu Miasta w Kielcach. - Organizacje pozarządowe dostają miejskie pieniądze, jeśli wygrają konkurs na wykonanie konkretnego zadania, którego miasto samo nie może zrealizować. Tęcza jest zwycięzcą takiego konkursu na szkolenie młodzieży w trzech dyscyplinach sportu i na to dostatnie pieniądze. Może więc swoje dochody, a ma je z wynajmowania kortów czy działalności gastronomicznej, przeznaczyć na utrzymanie basenu. Nie musi już ich wydawać na szkolenie młodzieży, jak robiła to w poprzednich latach.
Za dwa tygodnie, bo tyle czasu potrzeba na przygotowanie basenu do otwarcia, okaże się, czy prezes Społem Kielce zdecydował się na jego uruchomienie mimo trudności finansowych. - Jeśli to zrobię, to będzie to ostatni rok istnienia klubu i basenu - zapowiada.
Basen "Leśny" także nie będzie napełniony wodą w tym sezonie. Nowy właściciel, który kupił go na przetargu, ma inne plany. Chce zburzyć obiekt, a na jego miejscu postawić ośrodek rekreacyjno-sportowy z krytym basenem. Ma być gotowy w 2006 roku.
Miłośnicy letnich kąpieli nie zamoczą się także w kieleckim zalewie. Trwają prace przy pogłębianiu akwenu i formowaniu nowej linii brzegowej. Przed wakacjami na pewno się nie zakończą.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?