Na II Piknik "Wakacyjne Poszukiwanie Skarbów w Koprzywnicy" zaproszono pasjonatów historii, regionalistów i wszystkich zainteresowanych, w tym szczególnie dzieci i młodzież, którzy jak się okazało przyszli bardzo tłumnie. - To nasze drugie spotkanie z historią jak widać dzieje się bardzo dużo - powiedział Krzysztof Pitra, dyrektor Miejsko- Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Koprzywnicy. - Oferta jest bardzo szeroka. Od wystaw artefaktów, po konkursy i pokazy sprzętu współczesnego. Uczymy się cały czas i za rok na pewno się spotkamy.
To był piknik pełen wrażeń. Teren przy koprzywnickim zalewie na kilka godzin zamienił się w miejsce, w którym stanęły namioty z wystawą artefaktów i militariów. Nad mniejszym zbiornikiem i na placu zabaw dla najmłodszych przygotowano poszukiwanie skarbów. Z myślą o bardziej zaawansowanych zorganizowano dwie grupy, które pod okiem fachowców ze specjalistycznym sprzętem wyruszyli w teren. Mariusz Woźniak z Grupy Eksploracyjnej "Wisła" zapraszał do stoiska, gdzie można było zobaczyć z bliska między innymi pociski. - Mamy też hełmy niemieckie, rosyjskie i polskie - wyliczył Mariusz Woźniak. - Są menażki, zasobniki i nosze wojskowe. W gablotach mamy monety i odznaczenia. Największe wrażenie robią różnego rodzaju pociski. Czym większe, tym większe zainteresowanie. Prezentowany tutaj sprzęt pochodzi w większości z okresu II wojny światowej. Można przymierzyć także kamizelki kuloodporne, saperskie z kaskiem.
Do stoiska zapraszał także Grzegorz Kierczyński z okolicy Morawicy koło Kielc, właściciel firmy saperskiej, który zawodowo zajmuje się oczyszczaniem terenu z materiałów wybuchowych i niebezpiecznych. - Pokazujemy eksponaty, które sami wydobywamy z ziemi - powiedział Grzegorz Kierczyński. - Mamy część eksponatów po profesjonalnej konserwacji, a tam dla przykładu pokazujemy, jak wyglądają przedmioty zaraz po wyciągnięciu z ziemi. Jest bardzo duże zainteresowanie tymi przedmiotami. Budzą one zdziwienie i respekt, bo zdjęcia nie oddają wielkości tych przedmiotów. Tutaj można podejść i dotknąć.
Był pokaz sprzętu do eksploracji i strefa konkursowa dla najmłodszych. Na małą rekonstrukcję zaprosiła Grupa Rekonstrukcyjno - Historyczna imienia Wojciecha Lisa z Mielca. Do swoich stoisk zachęcali terytorialsi, Grupa Motocyklowa Pinokia, Jednostka Strzelecka 2002 z Tarnobrzega. Były także trzy mikro muzea, a głodni zasmakowali wojskowej grochówki. Przy wojskowej kuchni uwijały się panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Postronnej, które przygotowały na piknik także słodką niespodziankę. - Udzielamy się w wydawaniu grochówki, mamy także coś na słodko - powiedziała Anna Orłowska z KGW Postronna. -Jest nas sześć, wspiera nas pani Bożena Maciąg sołtys z miejscowości Błonie. Jest sernik, ciasto drożdżowe, ciasto ze śliwkami.
Do swojego radiowozu zaprosiła policja, był sklep Bastion z odzieżą i militariami. Dzięki wsparciu ochotniczych straży pożarnych z Koprzywnicy i Ciszycy młodsi pływali łodziami po zalewie. Był także pokaz pierwszej pomocy.
Oprócz wystawy sprzętu wojskowego i artefaktów pojawił się Klub Krótkofalowców z Mielca. Na pikniku dostępny był także punkt informacyjny na temat szczepień przeciwko COVID 19. Podczas trwania pikniku prowadzono zbiórkę na rzecz chorego Bartusia Przychodzkiego z Sandomierza, który walczy z SMA - rdzeniowym zanikiem mięśni.
Na piknik zaprosił Miejsko - Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Koprzywnicy, burmistrz Aleksandra Klubińska, Grupa Historyczno -Eksploracyjna "Wisła" i Grupa „Pamięć” .
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?