[galeria_glowna]
Wakeboarding, czyli płynięcie na desce po wodzie jednocześnie trzymając się liny zaczepionej do wyciągu (porusza się z prędkością 28-32 kilometrów na godzinę), jest jedną z najmłodszych dyscyplin sportowych w Polsce. Jego baza na zalewie w Kaniowie jest jedyną w naszym województwie. To sprawia, że spragnieni nowych wodnych wrażeń przyjeżdżają do gminy Zagnańsk także spoza naszego województwa.
- Z moich obserwacji wynika, że z wakeboardingu w Kaniowie korzysta bardzo dużo osób. Czasami jest ich aż tyle, że trzeba się zapisywać - mówi wójt gminy Zagnańsk Szczepan Skorupski.
Potwierdza to Michał Kowalski. - Chętnych do wakeboardingowych szaleństw jest wielu. Na przykład w środę przyjechała grupa znajomych z województwa małopolskiego. Chociaż każdy z niej nigdy wcześniej nie próbował sił w tym sporcie, to radził sobie przynajmniej przyzwoicie. A nie jest to "zabawa" należąca do łatwych, bo wymaga dużo siły - mówi menedżer.
- Ale za to świetna. Przyjemnie jest "pośmigać" po wodzie, gdy piękna, słoneczna pogoda i bardzo gorąco. Naprawdę jest super - tak określa ten rodzaj sportu Mikołaj. Aby go skosztować, przyjechał z grupą znajomych do Kaniowa z województwa małopolskiego.
Z wyciągu wakeboardingowego w Kaniowie korzystać można codziennie w godzinach 10-20. Kosztuje to 30 złotych (poniedziałek-czwartek od 10 do 15) lub 40 złotych (poniedziałek-czwartek od 15 do 20 oraz przez cały dzień w piątki, soboty i niedziele) plus 15 złotych za wynajęcie sprzętu, czyli deski, kamizelki i kasku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
