Wał wiślany w Sandomierzu będzie wyższy i mocniejszy

W czwartek obwałowania oglądali przedstawiciele władz wojewódzkich na czele z marszałkiem Adamem Jarubasem.

Pierwszy etap prac na wale wiślanym w Sandomierzu ma się zakończyć w przyszłym roku. Zmodernizowany zostanie odcinek o długości 3,3 kilometra. To ten wał, który został przerwany w maju w 2010 roku, wskutek tego woda zalała prawobrzeżną część miasta.

- Zakres robót jest bardzo duży. Wał będzie podwyższany o 1,3 - 1,5 metra. Będzie również wzmacniany. Jest to ważne zadanie, po jego wykonaniu zdecydowanie wzmocni się zabezpieczenie prawobrzeżnej części Sandomierza. Nowy wał będzie jak zapora - podkreślił Jacenty Czajka, kierownik sandomierskiego oddziału Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.

Remont pochłonie 11,5 miliona złotych.

Zakończenie remontu prawego wału rzeki Koprzywianki planowane jest na połowę grudnia tego roku. Koszt prac to 8,8 miliona złotych.

Pieniądze na oba zadania pochodzą z budżetu państwa, między innymi z wieloletniego rządowego programu "Górna Wisła", a także z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Jedna i druga inwestycja, podobnie jak wykonana wcześniej naprawa wału na Trześniówce, są częścią opracowanej po 2010 roku "Koncepcji ochrony przed powodzią Wisły i jej dopływów w rejonie Sandomierza i Tarnobrzega". Zakłada ona przeprowadzenie inwestycji, przede wszystkim remonty wałów i przepompowni, na łączną kwotę około 1 miliarda złotych.

Jak ocenia Jacenty Czajka, jeśli nadal, jak do tej pory, dostępne będą pieniądze z rządowego "Programu ochrony przed powodzią w dorzeczu górnej Wisły", to jest szansa na realizację tych zadań do 2021 roku.
Obecnie opracowywana jest dokumentacja projektowa dla kolejnych dziewięciu przedsięwzięć.
Świętokrzyski zarząd zamierza zgłosić zaplanowane w województwie inwestycje do opracowywanego przez rząd "master planu" przeciwpowodziowego.

- Nasza lista obejmuje ponad 200 pozycji. Ich łączny koszt opiewa na ponad 2 miliardy złotych - poinformował marszałek województwa Adam Jarubas.

Od 2010 roku, czyli od czasu powodzi, sandomierski oddział Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych wykonał prace o wartości prawie 60 milionów złotych.
Po naradzie marszałek Adam Jarubas, Piotr Żołądek, członek Zarządu Województwa oraz Tomasz Ramus, radny sejmiku wojewódzkiego oglądali zabezpieczenia przeciwpowodziowe.