Sprawa o ostateczną zmianę miejsca pobytu z ośrodka pomocy społecznej na mieszkanie w domu rodzinnym ma odbyć się 10 września w Sądzie Rejonowym w Kielcach. Obecnie Natalia uzyskała z sądu zgodę na urlopowanie tylko na okres wakacji. Ale mecenas Konrad Kamiński, który pomagał matce z urzędu jest przekonany o tym, że wszystko zakończy się pomyślnie. - Ta sprawa musi mieć szczęśliwy finał - uważa.
Wielokrotnie pisaliśmy o tym, że dziewczyna została zabrana do placówki nagle, z warsztatów terapii zajęciowej na wniosek kieleckich kuratorów. Po rozprawie sędzia Ewelina Dzierżak postanowiła inaczej, że matka może być opiekunem prawnym swojego dziecka i sama decydować o jego losie.
- Odzyskałam radość życia - mówi mama Bożena Maleszak. - Całe dnie spędzamy razem z córką, cieszymy się swoją obecnością. Chodzimy na spacery, wspólnie gotujemy, dużo rozmawiamy. Może uda nam się pojechać na turnus rehabilitacyjny. Gdy odwiedzamy rodzinę w Zagnańsku obserwujemy, że Natalia też nie odstępuje swojej mamy. - Kocham cię mamo - powtarza bardzo często. - Posmaruj buzię kremem, żebyś ładnie wyglądała. Napij się herbaty. Głaszcze mamę i widać, że jest szczęśliwa. O tamtym Domu chce zapomnieć i mówi, że nie ma jak u mamy.
Obie pragną tego, aby ich życie powróciło do takiego rytmu, jaki był przed tymi przykrymi wydarzeniami. - Złożyłam podanie o ponowne przyjęcie córki na warsztaty terapii zajęciowej w Kielcach przy ulicy Słonecznej, bo była z nich bardzo zadowolona.
- Wprawdzie kierownik Małgorzata Stanek powiedziała nam, że na razie nie ma miejsc, ale mamy nadzieję, że po wakacjach coś się znajdzie. - Ja marzę też o komputerze, ale nas na niego nie stać - dopowiada Natalka. - Może jak ktoś miałby stary, niepotrzebny i chciałby mi go podarować, to chętnie bym go przyjęła. Wszystko inne mamy. Lepsza jest kromka chleba z masłem i bycie blisko siebie, niż nawet więcej pieniędzy i rozłąka - uważa Bożena Maleszak. - A przez ten rozgłos w prasie rozpoznają nas kielczanie w autobusach, na ulicach, w sklepie, pytają czy już odzyskałam córkę.
Wspominają, że po powrocie Natalii z placówki zrobiły herbatkę, kupiły ciastka i zaprosiły wszystkich, w tym pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Zagnańsku, przedstawicieli redakcji "Echa Dnia" aby podziękować za wparcie w czasie trwania trudnych spraw sądowych, które tak szczęśliwie się zakończyły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?