Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wandale spalili altanę radnemu Włoszczowy

Rafał Banaszek
Włoszczowski radny miejski Czesław Młynarczyk pokazuje spaloną doszczętnie altanę. Swoje straty ocenił na około 20 tysięcy złotych.
Włoszczowski radny miejski Czesław Młynarczyk pokazuje spaloną doszczętnie altanę. Swoje straty ocenił na około 20 tysięcy złotych. Rafał Banaszek
Ktoś spalił altanę radnego gminy Włoszczowa, Czesława Młynarczyka. Policja szuka sprawców. Ma dowody w postaci między innymi zostawionej na miejscu przestępstwa krwi i... kału.

W nocy ze środy na czwartek ktoś włamał się do kilku altanek w ogrodzie działkowym Rozkwit, znajdującym się przy ulicy Jędrzejowskiej, niedaleko zakładu Stolbud. Wandale wyrządzili szkody na kilku posesjach. Najbardziej poszkodowaną osobą był radny Rady Miejskiej Czesław Młynarczyk z Włoszczowy.

- Tuż przed godziną pierwszą w nocy otrzymałem telefon od straży pożarnej, że pali się moja altana. Gdy przybyłem na miejsce, cała była w ogniu. Spłonęła doszczętnie. W środku były dwie kosiarki spalinowe, kosiarka ręczna, segment pokojowy, dwie wersalki, cztery krzesła, fotel i narzędzia ogrodowe. Uratowała się tylko metalowa taczka - opowiadał Czesław Młynarczyk. Swoje straty radny ocenił na około 20 tysięcy złotych.

Oprócz pana Czesława, wandale włamali się również do trzech innych altan, w których - jak opowiadali ich właściciele - zrobili istną demolkę. W niektórych altanach nawet się ugościli. - U mnie wypili dwa piwa, które stały już ze trzy lata i przeterminowaną śmietanę, zjedli ciastka i herbatniki - opowiadała Anna Ślusarczyk. Kilka metrów dalej sprawcy załatwili swoje potrzeby fizjologiczne...
- To byli zapewne jacyś gówniarze. Portierzy ze Stolbudu widzieli, jak młodzi ludzie szli tej nocy w stronę ulicy Jędrzejowskiej. Policję wezwali ochroniarze ZPUE - twierdził radny Młynarczyk, który we wtorek był w komendzie. - Kryminalni powiedzieli mi, że tak szybko dochodzenie się nie zakończy, bo trzeba będzie ustalić DNA sprawców - mówi Czesław Młynarczyk i zapowiada, że założy sprawę cywilną w sądzie osobom, które spaliły mu altanę.

Warto nadmienić, że nie był to pierwszy akt wandalizmu w ogrodzie działkowym Rozkwit. - Było wiele takich przypadków. Sprawy były umarzane przez policję - opowiadali nam działkowcy. - Moją działkę okradziono już trzeci raz w ciągu 20 lat - mówił radny Młynarczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloszczowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto