Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ważne zwycięstwo Orlicza Suchedniów nad Partyzantem Radoszyce w meczu dwóch zespołów ze strefy spadkowej IV ligi świętokrzyskiej

Paweł Wełpa
Paweł Wełpa
Mateusz Kokosza (w biało-niebieskim stroju) strzelił gola dającego Orliczowi trzy punkty
Mateusz Kokosza (w biało-niebieskim stroju) strzelił gola dającego Orliczowi trzy punkty Paweł Wełpa
W niedzielnym meczu Partyzant Radoszyce nie sprostał na własnym terenie Orliczowi Suchedniów. Gospodarze lepiej zaczęli to spotkanie, ale końcówka należała do Orlicza Suchedniów i to goście zainkasowali trzy punkty.

ZOBACZ TAKŻE: Trwa PLEBISCYT SPORTOWY 2019 | Wybierzemy sportowców, trenerów, drużyny i talenty. Zgłoś kandydatów

Mecz Partyzanta Radoszyce z Orliczem Suchedniów był meczem o sześć punktów. Oba zespoły znajdują się w strefie spadkowej i dla każdej z nich było to bardzo ważne spotkanie.

Orlicz Suchedniów funduje swoim kibicom huśtawkę nastrojów. Po remisie z liderem w Nowinach suchedniowianie ponieśli wysoką porażkę na własnym stadionie w meczu z Łysicą Bodzentyn. Zrehabilitowali się jednak w Radoszycach.

Spotkanie rozpoczęło się po myśli gospodarzy, którzy objęli prowadzenie po karnym zamienionym na bramkę przez Wojciecha Tyczyńskiego. Gospodarze, nie byli w stanie podwyższyć rezultatu, choć mieli ku temu okazje. Na dodatek stracili kolejnych dwóch piłkarzy, którzy dołączyli do licznego i tak grona poważnie kontuzjowanych. Maciej Dymek, jak się okazało po meczu, ma złamany obojczyk.

Końcówka należała do gości, którzy konsekwencję w grze, zamienili na zdobycz bramkową. Gole dające trzy punkty strzelili Piotr Solnica i Mateusz Kokosza.

– Było to wyrównane spotkanie, ale nie udało nam się utrzymać wyniku. Mecz zaczęliśmy dobrze. Szkoda dobrych sytuacji na podwyższenie na 2:0. Dla nas to stracona runda. Z powodu kontuzji poodpadali nam kluczowi zawodnicy, a dziś kolejni. Na ławce sami młodzi chłopcy, który nie są w stanie jeszcze podołać grze w IV lidze, która w tym sezonie jest dużo mocniejsza – powiedział trener Partyzanta Zbigniew Podsiębierski.

– Bardzo chcieliśmy zmazać plamę po Łysicy. Dziś znów byliśmy na boisku jednością i od początku do końca wierzyliśmy w sukces, choć mecz nam się nie ułożył. Karny był bardzo problematyczny. Gole w końcówce to efekt naszej konsekwencji, zepchnięcia rywali do głębokiej defensywy i wygrywamy mecz z zespołem, z którym będziemy walczyć o utrzymanie – powiedział trener Orlicza Mariusz Arczewski.

Po tym meczu Orlicz Suchedniów awansował na przedostatnią pozycję w tabeli z dorobkiem 12 punktów, a jego miejsca na ostatnim zajął właśnie Partyzant Radoszyce, który ma 10 oczek.

W następnej, przedostatniej kolejce rundy jesiennej, Orlicz podejmie inną drużynę zagrożoną spadkiem, zajmującego miejsce wyżej Spartakusa Daleszyce.

Partyzant Radoszyce zmierzy się na wyjeździe z innym beniaminkiem – GKS-em Rudki.

Partyzant Radoszyce – Orlicz Suchedniów 1:2 (1:0)

Bramki:
1:0 Wojciech Tyczyński 12. (k)
1:1 Piotr Solnica 85.
1:2 Mateusz Kokosza 89.

Partyzant: Kaszuba – Cegieła (44. Dymek, 55. Piesik), Kos, Gola, Myśliwy, Piwowarczyk, Nieszporek, Miśtal, Tyczyński, Szustak, Markowicz

Orlicz: Sitek – Niewczas, Jarząb (58. Tacij), Solnica, Skarbek (73. Bator), Grzejszczyk (73. Boleń), Kotte (90. K. Tumulec), Staszewski, M. Tumulec (58. Kokosza), Świtowski, Raczyński

POLECAMY SPORT I REKREACJA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie