W przypadku zakładów, które przetwarzają wodę i wypuszczają ścieki, taka opłata może być zasadna. Ścieki trzeba oczyścić. Ale stawy rybne pobierają wodę i zwracają ją naturze w stanie jej sprzyjającym. Służą jej! Więc za co ta opłata? Średni staw przepuszcza jej kilka milionów metrów sześciennych rocznie. Nawet gdyby stawka wyniosła pół grosza za metr sześcienny, to kwoty byłyby horrendalne! Kto je przetrwa? Przez wieki istnienia gospodarstw rybackich nikomu nie przyszło do głowy, by kazać płacić rybakowi za wodę.
To wbrew naturze, rozsądkowi i mottu ministerstwa, które „prowadzi politykę zrównoważonego rozwoju z zachowaniem ojczystych zasobów przyrodniczych i polskiego krajobrazu”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?