Nie pomagają prośby, groźby, apele i zdroworozsądkowe tłumaczenia – suche trawy na nieużytkach są wciąż podpalane a strażacy – zamiast w tym czasie być może ratować czyjeś życie – jeżdżą i gaszą płonące obszary. Tak było w miniony weekend na terenie powiatu jędrzejowskiego. Ktoś podpalił trawy na nieużytkach, ogień niesiony przez wiatr szybko się rozprzestrzeniał i zagrażał zwierzętom, ludziom i ich gospodarstwom.
– Liczby wyjazdów do płonących traw przyprawiają o zawrót głowy – przyznaje Paweł Ksel, rzecznik prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej. – Do ubiegłej niedzieli, 14 kwietnia strażacy interweniowali w tym roku już 2394 razy. Porównując – przez cały ubiegły rok do płonących traw wyjeżdżaliśmy 2307 razy. Liczba interwencji już został przekroczona, a należy pamiętać, że przed nami jeszcze jesienna fala pożarów na polach – zaznacza Paweł Ksel.
Wtóruje mu Bogdan Niezgoda z jędrzejowskiej straży pożarnej. – Mamy kłopot z wiosennymi pożarami traw, ale chyba nawet gorzej jest w drugiej połowie roku, gdy podpalane są ścierniska na polach. Rolnicy wypalają pozostawioną słomę i te pożary są równie niebezpieczne, jak płonące trawy.
Warto przypomnieć, że wypalenie traw jest wykroczeniem, za które może grozić sprawcy grzywna do 5 tysięcy złotych. Jeśli pożar zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach to sprawcy może grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Zobacz filmy nagrane w powiecie jędrzejowskim:
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?