Poseł Lucjan Pietrzczyk ma w domu całe kocie przedszkole i kocha je całym swym sercem.
We wtorek swoje święto obchodzą wszystkie kociaki. Sprawdziliśmy, kim są ich wielcy entuzjaści
Dyskusja, kogo wybrać na domowego pupila, psa czy kota , jest zażarta. Właściciele jednych i drugich prześcigają się w argumentach przemawiających za swoją racją. Ostatnio jednak, jak wynika ze statystyk, liczba kotów szybko goni liczbę psów. W polskich domach jest obecnie 6100 tysięcy kotów, a psów 7800 tysięcy. Skąd ta popularność? Bo kot jest łatwiejszy w utrzymaniu w domu i nie trzeba go wyprowadzać na spacer - mówią ich właściciele. Inni powołują się na badania, według których, właściciele kotów są bardziej otwarci na świat, inteligentniejsi i bardziej skromni.
Cztery koty Małgorzaty Miodowicz mają, jej zdaniem, właściwości terapeutyczne.
Wśród znanych osób z naszego regionu, które kochają kocie mruczenie i towarzystwo jest poseł Lucjan Pietrzczyk. - Nie wyobrażam sobie domu bez kotów. W naszym jest ich zawsze wiele, bo rodzą się wciąż nowe. Żona i ja w wychowanie maleństw wkładamy wiele trudu, ale ich ciepło wszystko wynagradza - mówi wielki miłośnik zwierząt.
Małgorzata Miodowicz, siostra barda Wojciecha Belona i wdowa po pośle Konstantym Miodowiczu, ma cztery koty. - Mam w domu trzy dziewczyny i jednego chłopaka, wszystkie są po przejściach: Nitka, Maleństwo, Mela i Marian. Towarzyszy im wiernie suczka Rudzia. Nie wyobrażam sobie życia bez tej czeredy. Koty mają uzdrawiającą moc, działają terapeutycznie. Znajomi wiedzą o tym, jak je sobie cenię i sprawiają prezenty z kocimi wizerunkami, mam je na poduszkach, obrazach, kubeczkach, fotografiach - mówi pani Małgorzata.
Magda Brojewska tak kocha koty, że zwierzę to pojawiło się w nazwie jej firmy - CatWalk.
Katarzyna Zapała, kielecka radna sprawująca mandat już trzecią kadencję, także jest zafascynowana tymi zwierzakami: - Mam w domu trzy koty, dwóch braci Oriona i Syriusza i Pusię, wszystkie przygarnięte. Doskonale się sprawdzają w takiej sytuacji, jak moja, gdy dużo pracuję poza domem. W dzień kociarnia śpi, lubi bawić się nocą, a wtedy jestem do ich dyspozycji. Gdy kociaki były młodsze, trochę bałaganiły, podjadały rośliny. Ale to się nie liczyło, bo dają w zamian moc ciepła, ukojenia, uspokojenia - mówi pani Kasia.
Ogromny sentyment do kotów ma także Marek Materek, prezydent Starachowic. - Kiedyś w moim rodzinnym domu był kot Kajtek. Niestety, zestarzał się i odszedł. Teraz nie mam czasu na opiekę nad kolejnym, ale bardzo lubię koty i inne zwierzęta. Budzą moją ogromną sympatię - opowiada najmłodszy w Polsce prezydent miasta.
Marek Materek, prezydent Starachowic, kiedyś sam miał kota, dziś nadal jest ich wielkim fanem.
Swoją ulubienicą pochwalił się także Ziemowit Nowak, rzecznik prasowy Wodociagów Kieleckich. Z moją kotką o imieniu Kiti nie ma żadnych problemów. Czas spędza zazwyczaj na kanapie - mówi.
- Moja Kiti ma 6 lat - mówi Ziemowit Nowak, rzecznik Wodociągów Kieleckich.
.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?